27.01.2017

Wigry Suwałki stracą trzeciego kapitana? Jakub Bartkowski: Wisła Kraków to wielki klub

Już w tę sobotę w Krakowie pojawi się obrońca i kapitan biało-niebieskich. Jeżeli pomyślnie przejdzie testy medyczne, zostanie graczem Białej Gwiazdy. Wigry i Wisła uzgodniły już warunki jego transferu.

Jakub Bartkowski jeszcze w piątek był na treningu w Suwałkach. Po nim pożegnał się z kolegami, chociaż jego kontrakt z Wigrami ważny jest jeszcze do końca czerwca. Figuruje w nim jednak kwota odstępnego.

- Mieliśmy z Jakubem umowę, że jeśli na sześć miesięcy przed końcem kontraktu pojawi się oferta z klubu ekstraklasy, to będzie mógł ją przyjąć – mówi Dariusz Mazur, prezes Wigier. – Jeżeli transfer do Wisły dojdzie do skutku, to skorzystają na tym wszystkie strony. – My zyskamy finansowo, krakowianie będą mieli wartościowego gracza, który wróci do ekstraklasy po trzech latach  przerwy.

Jakub Bartkowski, wychowanek LKS Różyca od juniora młodszego, przez prawie 10 lat występował w Widzewie Łódź, w którego barwach rozegrał 54 spotkania w ekstraklasie. Grał w reprezentacjach Polski U-19, U-20 i U-21.

Od jesieni sezonu 2011/2012 był jednym z podstawowym graczy łódzkiego zespołu. Równie dobrze czuł się na lewej, jak i na prawej obronie. Na początku grudnia 2013 w starciu z Górnikiem w Zabrzu został sfaulowany przez Łukasza Madeja. Jak się okazało, przez prawie godzinę biegał po boisku z roztrzaskaną kością śródstopia.

Widzew nie przedłużył kontraktu z 22-letnim wówczas piłkarzem. Działacze, według zawodnika, zaproponowali dużo gorsze od wcześniej ustalonych warunki finansowe, na które on nie wyraził zgody. Po wyleczeniu kontuzji, piłkarz postanowił odbudować formę gdzie indziej. Popatrzmy, co mówił wówczas.

- Podpisaliśmy z Jakubem umowę ważną do końca czerwca, nie poniesiemy dużych kosztów – przekonywał wtedy Dariusz Mazur. – (…) Mamy nadzieję, że ograny w ekstraklasie zawodnik pomoże nam w walce o awans do I ligi.

Prezes „wykrakał”, biało-niebiescy weszli na zaplecze ekstraklasy, a kolejni trenerzy – Zbigniew Kaczmarek, Donatas Vencevicius i Dominik Nowak od Bartkowskiego zaczynali ustalać skład. Były Widzewiak był pewniakiem. Z gry, i to rzadko,  eliminowały go tylko kartki i urazy. Wyjątkiem był jednoweekendowy urlop na  ślub, który Kuba wziął na początku rundy jesiennej  2015.

Kiedy w wyjściowej „11” brakowało Karola Salika lub Tomasza Jarzębowskiego, a ostatniej jesieni zdarzało się to już często, to Bartkowski przywdziewał opaskę kapitana.  Salik i „Jarza” opuścili piąty zespół  I ligi w grudniu. Odejdzie kolejny kapitan?

- Kapitanem był też Janusz Bucholc, również prawy obrońca, który wrócił do nas przed tym sezonem – przypomina Dariusz Mazur. – Z Kubą, który wspaniale zapisał się w historii Wigier, osiągnęliśmy bardzo dużo. - Życzę mu jak najwięcej sukcesów, żeby podbijał boiska ekstraklasy.  

Według Bartkowskiego, Wigry organizacyjnie i sportowo nie odstają od klubów ekstraklasy. Przez te niemal trzy lata rozwinął się jako piłkarz i człowiek.

- Suwałki będę wspominał znakomicie.  Za „wigierskich” czasów ożeniłem się, a niedawno dowiedziałem, że będę ojcem – mówi Kuba. – W kwietniu urodzi si e nam córeczka. Myślałem, że będzie suwalczanką, ale wygląda na to,  że jednak nie. W poniedziałek dostałem propozycję, kluby się dogadały i jestem gotowy   gry w ekstraklasie. Wisła to wielki klub, ale nie boję się walki, chcę grać w podstawowym składzie. Nie mówmy jednak „hop”, póki kontrakt ni został podpisany.

Bartkowski nie zna w Wiśle nikogo, nawet wychowanka Wigier Patryka Małeckiego, który do Suwałk przyjeżdża tylko podczas urlopów. W zespole Białej Gwiazdy ma zastąpić Słoweńca Bobana Jovicia, który odszedł do tureckiego Bursasporu.

W Wigrach lukę po Bartkowskim na prawej stronie obrony mogą zapełnić Janusz Bucholc i stoper Maciej Wichtowski, który w tym sezonie kilka razy już biegał po boku. Obecne rozgrywki Kuba (na zdjęciu poniżej w wygranym 6:0 spotkaniu ze Stalą Mielec) zaczynał jako lewy obrońca, by ustąpić miejsca wracającemu do zdrowia Frankowi Adu Kwame. Na tej pozycji może występować też Adrian Karankiewicz.

- Nie wykluczam jednak, że jeszcze tym okienku transferowym,  w którym zamierzamy pozyskać bramkarza i ofensywnego młodzieżowca, sprowadzimy też bocznego obrońcę – kończy Dariusz Mazur.

Wojciech Drażba


udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.28.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
26.04.2024

ostrzenie pił

Dodaj nowe ogoszenie