Wigry Suwałki zremisowały z Miedzią. Szkoda, że bez bramek [wideo, wyniki i tabela]

Biało-niebieskim nie udało się wygrać szóstego z rzędu meczu na własnym boisku. Pozostają za to niepokonani od siedmiu kolejek, są pewni utrzymania i walczą o jak najwyższe miejsce w tabeli.

Najlepszym zawodnikiem gospodarzy został wybrany Hieronim Zoch, który otrzymał czek na 1000 zł. Suwalski bramkarz w pierwszej połowie pokazał klasę w kilku sytuacjach. Najwięcej braw zebrał w 16 minucie, kiedy nogami obronił strzał będącego z nim sam na sam Tadasa Labukasa. Litewski pomocnik spróbował jeszcze raz z rzutu wolnego, ale golkiper Wigier znowu był na posterunku. Do przerwy bardziej agresywna i zdeterminowana, broniąca się jeszcze przed spadkiem  Miedź miała więcej z gry, stwarzala groźniejsze sytuacje. Wśród gości wyróżniali się próbujący szybkich kontr Wojciech Łobodziński i Mateusz Szczepaniak oraz dyrygujący drużyną Yannick Kakoko.   

Zamiast Zocha, bohaterem spotkania mógł zostać Aleksandar Atanacković. Serbski defensywny pomocnik wrócił na boisko po 9-miesięcznej przerwie, spowodowanej zerwaniem więzadeł w kolanie. Zagrał niezłą partię, a swój come back powinien był uczcić zdobyciem zwycięskiego gola. Na kwadrans przed końcem 35-letni zawodnik otrzymał idealne podanie od Kamila Zapolnika, ale jego strzał z sześciu metrów efektownie obronił młody bramkarz Miedzi Dawid Smug.

- Wybrałem kierunek, zamknąłem oczy, uderzyłem i myślałem, że piłka sama  właśnie do siatki. Niestety, nie wpadła – żałuje Atanacković.

 Wigry, już tradycyjnie, w końcówce przycisnęły, ale tak dobrej akcji i okazji nie potrafiły już powtórzyć.

- Było to widowisko na dobrym poziomie, pełne walki i agresji – uważa Janusz Kudyba, trener Miedzi. – W pierwszej połowie to my mieliśmy szanse na zdobycie bramek, a w drugiej Wigry. Lepiej by było, gdyby ten mecz skończył się wynikiem 2:2, a nie 0:0. Wysoka pozycja suwalczan w tabeli nie jest przypadkowa i cieszy, że wywozimy punkt z trudnego terenu.

W ekipie gospodarzy nie było radości, ale remis nie był też powodem do smutku.  

- Szkoda, że Aleks nie wykorzystał tej znakomitej sytuacji – ocenia Zbigniew Kaczmarek, trener Wigier. – Po tak długiej przerwie Atanacković zagrał jednak dobrze. Zresztą, jak cała drużyna, która pokazał waleczność i  kilka naprawdę ładnych akcji. Jedziemy teraz do Niecieczy, która wygrała w Płocku i spróbujemy   popsuć jej szyki.             

Wigry Suwałki – Miedź Legnica 0:0

Żółte kartki: Atanacković (Wigry), Woźniczka, Lafrance, Bartczak (Miedź). Czerwona kartka: Woźniczka (Miedź, 90. minuta za drugą żółtą).

Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin). Widzów: 2000.

Wigry: Hieronim Zoch - Jakub Bartkowski, Tomasz Jarzębowski,  Adrian Karankiewicz, Bartosz Widejko, Bartosz Biel (65. Łukasz Moneta),  Michał Kopczyński, Aleksandar Atanacković, Maksims Rafaļskis, Artur Bogusz (86. Mateusz Żebrowski), Kamil Adamek (76. Kamil Zapolnik).

Miedź: Dawid Smug - Grzegorz Bartczak, Kevin Lafrance, Tomasz Midzierski,  Adrian Woźniczka, Wojciech Łobodziński, Yannick Kakoko, Adrian Cierpka (85. Daniel Feruga), Tadas Labukas, Kamil Zieliński (70. Jorge Kadú), Mateusz Szczepaniak. 

Pozostałe wyniki:

Piątek, 15.05.

Zagłębie Lubin - GKS Tychy  2:0 (1:0)

Gole: Arkadiusz Woźniak 40, Michal Papadopulos 90 +

Czerwona kartka (za 2. żółte): Artur Gieraga (Tychy, 76)

Chojniczanka Chojnice - Flota Świnoujście  3:0 vo

Sobota, 16.05.

Bytovia Bytów - Widzew Łódź  2:0 (0:0)

Gole: Mariusz Krysza 65, Łukasz Wróbel 86

Czerwona kartka (za 2. żółte): Julien Tadrowski (Widzew, 65)

Olimpia Grudziądz - Dolcan Ząbki  2:0 (1:0)

Gole: Adam Cieśliński 14 i 87

Wisła Płock - Termalica Bruk-Bet Nieciecza  1:2 (1:0)

Gole: Krzysztof Janus 44 (k) – Marko Radić 48 (samobój), Adrian Paluchowski 68

Chrobry Głogów - Sandecja Nowy Sącz  2:0 (0:0)

Gole: Stepan Hirskyj 57, Wołodymyr Houdyma 90

Czerwona kartka (za 2. żółte): Szymon Kuźma (Sandecja, 59)

Niedziela, 17.05.

Stomil Olsztyn - GKS Katowice  12:30

Pogoń Siedlce - Arka Gdynia  17:00

 Tabela: