14.04.2015

Echa zwycięstwa Ślepska w Ostrołęce

Pekpol bez szans, Pekpol bez złudzeń, Pekpol pokonany – to tytuły medialnych komentarzy po pierwszym meczu ćwierćfinału I ligi w którym Pekpol Ostrołęka przegrał na własnym parkiecie ze Ślepskiem Suwałki 0:3 (-19, -19, -20). Rewanż, w rywalizacji do dwóch zwycięstw, już w sobotę o godz. 16.00 w Suwałkach. Ewentualny trzeci mecz, co fani Ślepska uważają za nieprawdopodobne, w niedzielę, też w Suwałkach.

- Szanuję rywali, ale jestem przekonany, że w sobotę postawimy przysłowiową kropkę nad „i” i awansujemy do półfinału – mówi Krzysztof Andrzejewski, libero Ślepska, MVP meczu w Ostrołęce. – PO determinacji z jaką zespoły podeszły do pierwszego spotkania widać, że jesteśmy na dwóch przeciwległych biegunach. My chcemy wygrać, walczyć o medal, najlepiej złoty i go zdobyć, chłopcy z Pekpolu zaś są już chyba myślami na wakacjach. Jesteśmy dziś zespołem lepszym, co postaramy się udowodnić również w sobotnim meczu i zrobimy to, jeśli nie wydarz się coś nieprzewidzianego, choroby, kontuzje ...

Na pytanie: Victoria czy Krispol - z którym z tych rwali chciałby zagrać w półfinale, popularny „Osiołek” odpowiada:
- Oba zespoły to rywale bardzo trudni, niewygodni, ale do ogrania co udowodniliśmy wygrywając w tym sezonie na ich parkietach. Krispol ma drużynę bardziej ograną, doświadczoną, Victoria to mieszanka rutyn z młodością, która równie dobrze może gwałtownie wybuchnąć jak i zgasnąć. Oba zespoły są w naszym zasięgu, a to z którym zagramy zależy tylko i wyłącznie do nich. Na razie nie zawracajmy sobie głów potencjalnym półfinałowym rywalem, a skupmy się na naszym meczu z Pekpolem. To nie będzie spacerek, ale walka i musimy się do niej przygotować zarówno mentalnie, jak i fizycznie.

Pierwsze mecze ćwierćfinałowe pokazały, że układ sił na górze tabeli nie był przypadkowy i zespoły z miejsc 1-3 wygrały swoje mecze, chociaż występowały w roli gości. One są też faworytami w spotkaniach zaplanowanych na ten weekend. Z pierwszej czwórki z rywalizacji odpadła SMS PZP Spała, ale dla tej drużyny I liga to był etap przygotowań do jak się okazało wygranych Mistrzostw Europy Kadetów w Turcji. GRATULUJEMY!

Niespodzianki za to w rywalizacji play-out. Avia Świdnik, która w sezonie zasadniczym zdobyła tylko 3 pkt., w tym dwa za wygraną w jedynym meczu z sąsiadem z dołu tabeli, w batalii o utrzymanie się w I lidze pokona Kęczanina Kęty i to na jego parkiecie. Falstart zaliczyła także AGH AZS Kraków przegrywając u siebie jeden mecz z Caro Rzeczyca. W batalii (do trzech zwycięstw) o pozostanie w I lidze w obu parach stan rywalizacji 1:1, a w ten weekend mecze 3 i 4 w Świdniku i Rzeczycy, jeśli będzie remis w następną środę decydujące spotkania ponownie w Krakowie i Kętach.        

Wróćmy jeszcze do pierwszego meczu Pekpol – Ślepsk, oto jak relacjonowały go media:

pekpol.nstrefa.pl - oficjalny portal Pekpolu Ostrołęka

Bez złudzeń

W pierwszej fazie play-off KRISPOL I Ligi starły się ostrołęcki Pekpol oraz Ślepsk Suwałki. Goście jako wicelider ligowych zmagań po rundzie zasadniczej był zdecydowanym faworytem spotkania.

Początek meczu był dość wyrównany (2:2), jednak po błędach w obronie i autowej zagrywce Wdowiaka gospodarze schodzili na pierwszą przerwę techniczną z czteropunktową stratą (4:8). Za linią dziewiątego metra brylował Gonciarz, którego trudnym zagrywkom nie mógł podołać Zalewski, zmieniony wkrótce przez Przybylskiego. Nie dało to jednak wiele, a Ślepsk utrzymywał bezpieczny dystans punktowy (11:16). Po bloku Skrzypkowskiego i Rudzewicza przewaga gości jeszcze się zwiększyła (14:21). Seta zakończył Wdowiak autowym zagraniem (19:25).

Do drugiego seta ostrołęczanie podeszli z nadzieją, pierwsze skrzypce grał Białek, nękając Ślepsk dobrymi atakami (4:3). Jednak już wkrótce Winnik w polu zagrywki przypomniał zgromadzonym, dlaczego Suwałki zakończyły rundę zasadniczą na fotelu wicelidera (5:8). Podopieczni trenera Dudźca próbowali jeszcze stawiać opór (12:12), jednak było to trudne przy ilości błędów na serwisie popełnianych przez Pekpol. W szeregi zawodników Ostrołęki wkradł się chaos, co przeciwnicy skrzętnie wykorzystywali, ostatecznie wygrywając kolejną partię (19:25).

Goście rozpoczęli trzecią odsłonę od błędu dotknięcia siatki (1:0). Swoje trzy grosze dołożył Przybylski asowym serwisem (3:2), a po ataku Szczygielskiego z kontry ostrołęczanie odskoczyli rywalowi (8:5). Gospodarze raz po raz popisywali się skutecznymi blokami (12:8). Gdy wydawało się, że Pekpol jest niezagrożony, goście zaczęli odrabiać straty, wykorzystując przede wszystkim agresywną zagrywkę, której nie był w stanie okiełznać Saczko. Ślepsk zdobył osiem punktów z rzędu, bezlitośnie obnażając wszystkie słabości gospodarzy (12:16). Po bloku na Wierzbickim (17:20) nie wydawało się, by cokolwiek było w stanie powstrzymać rozpędzoną suwalską maszynę, która wygrała ten mecz (20:25). Nagrodą MVP został uhonorowany libero Ślepska, Krzysztof Andrzejewski.


bialystok.sport.pl - portal Gazety w Białymstoku lokalnego wydania Gazety Wyborczej

Pewna wygrana Ślepska w pierwszej rundzie play-off

Siatkarze Ślepska od wygranej rozpoczęli zmagania w fazie play-off I ligi. W niedzielę suwałczanie pokonali 3:0 na wyjeździe Pekpol Ostrołęka

Zawodnicy z Suwałk po zasadniczej części sezonu uplasowali się na drugim miejscu w tabeli. W pierwszej rundzie play-off ich rywalem był więc siódmy Pekpol. To przeciwnik wręcz wymarzony dla Ślepska. W rundzie zasadniczej podopieczni trenera Piotra Poskrobki pokonali tego przeciwnika dwukrotnie, i to bez straty seta. Ponadto wyjazd do Ostrołęki jest jednym z najkrótszych dla suwałczan, co też ma znaczenie.

W niedzielę doszło do pierwszej konfrontacji tych drużyn. Mecz w Ostrołęce nie był zbyt zacięty. Ślepsk, jak przystało na faworyta, wygrał w trzech setach i jeżeli za tydzień pokona ponownie Pekpol we własnej sali, to awansuje do kolejnej rundy play-off. Gdyby kolejne spotkanie tych ekip zakończyło się porażką Ślepska, to decydujący trzeci mecz też odbędzie się w Suwałkach.

- Zrobiliśmy pierwszy krok na drodze do półfinału, teraz musimy zrobić drugi. Nie czas na odtrąbienie sukcesu, otwieranie szampana. Z tym musimy poczekać do ostatniego meczu, najlepiej, żeby był to zwycięski w finale - mówi Piotr Poskrobko na łamach oficjalnego serwisu internetowego klubu z Suwałk.


portal siatka.org

Pekpol bez szans w starciu ze Ślepskiem

Emocji jak na lekarstwo było w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Pekpolu Ostrołęka ze Ślepskiem Suwałki. Gospodarze okazali się bardzo gościnni dla podopiecznych Piotra Poskrobko, pozwalając im gładko wygrać 3:0.

W rundzie zasadniczej gracze znad Narwi nie urwali rywalom ani jednego seta w obu meczach. Jednak nie od dziś mówi się, że faza play-off rządzi się swoimi prawami, więc mogli oni mieć nadzieje, że tym razem pokrzyżują plany faworytowi. Jednak nic takiego nie miało miejsca. Szczególnie w dwóch pierwszych setach przyjezdni kontrolowali boiskowe wydarzenia. Podopieczni trenera Dudźca popełniali mnóstwo prostych błędów, czym ułatwiali zadanie suwalskiemu zespołowi. W dodatku mieli spore problemy ze skutecznym kończeniem ataków, co było przysłowiową wodą na młyn dla gości, w defensywie których dobrze poczynał sobie Krzysztof Andrzejewski, a jego koledzy zazwyczaj nie mieli problemów ze skutecznym kończeniem akcji. W efekcie czego zarówno w pierwszej, jak i w drugiej odsłonie pewnie triumfowali do 19. - - Był to mecz bez większej historii, ponieważ rywale popełniali dużo błędów. A my za bardzo nie mieliśmy okazji, by się wykazać, jak działoby się przy wynikach na styku - mówił po meczu rozgrywający Ślepska, Łukasz Makowski.

Widmo porażki nieco bardziej zmobilizowało Pekpol do walki w trzecim secie, w którym nie pozwolił odskoczyć przeciwnikom. Co więcej - sam próbował przejąć inicjatywę na boisku. Po części ta sztuka mu się udała, bowiem prowadził jeszcze 12:10 i mógł mieć nadzieję, na przedłużenie meczu. Jednak chwilę później w polu serwisowym suwalskiej ekipy pojawił się Kamil Skrzypkowski, przy zagrywce którego sytuacja zmieniła się o 180 stopni i to goście ponownie zaczęli dzielić i rządzić na boisku. Z biegiem czasu minimalnie powiększał się dystans punktowy pomiędzy oboma zespołami, a pojedyncze udane akcje gospodarzy nie odmieniły już obrazu gry. Ostatecznie Ślepsk wygrał 25:20 i całe spotkanie pewnie 3:0.

Weekendowe mecz play-off:
Ślepsk Suwałki – Pekpol Ostrołęka (stan rywalizacji 1:0) –18.04. g. 16.00, ew. 19.04.  
Camper Wyszków – Espadon Szczecin (1:0) – 18.04. g. 19.20 – relacja TVP Sport; ew. 19.04. równie w TVP
Victoria PWSZ Wałbrzych – Krispol Września (1:0) – 20 i ew. 21.04.

play – out:
Avia Świdnik – Kęczanin Kęty (1:1) - 18 i 19.04.
Caro Rzeczyca – AGH AZS Kraków (1:1) - 18 i 19.04.

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.25.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie