Mecz Ślepsk Suwałki – Energa Pekpol Ostrołęka, był taki jakiego oczekiwali kibice: wyrównany, zacięty, z wieloma siatkarskim fajerwerkami w ataku i obronie.
Po pięciosetowym boju wygrał Ślepsk, bo popełnił mniej błędów, lepiej wytrzymał mecz psychicznie.
- Ślepsk wygrał bo był lepszy, skuteczniejszy i, w przeciwieństwie do nas, miał dwóch rozgrywających – ocenił spotkanie Andrzej Dudzic, szkoleniowiec z Ostrołęki.
- Wygraliśmy dzięki zagrywce, którą odrzucaliśmy rywali do siatki, utrudnialiśmy rozegranie i atak. Kiedy, jak w drugim czy czwartym secie zagrywka nieco zawodziła – przegrywaliśmy. Generalnie jestem zadowolony ze zwycięstwa i długich fragmentów naprawdę dobrej naszej gry – podsumował mecz Piotr Poskrobko, szkoleniowiec Ślepska.
Początek pierwszego seta wyrównany do stanu 3:3. Później, po zagrywkach Dmiy Skorija, ataku Bella z przechodzącej piłki i błędach gości Ślepsk odskoczył na 8:4. Tę cztero-pięciopunktową przewagę, dzięki świetnej grze libero Krzysztofa Andrzejewskiego, a także akcjach zna skrzydłach, gospodarze utrzymywali do 21:16. Wymiana siatkarskich ciosów trwała do 24:20. I wówczas w suwalskiej maszynce coś się zacięło, a w ostrołęckiej odblokowało. Błędy podopiecznych Piotra Poskorbko, że rywale wyciągnęli na 24:23. Ostatnie zdanie należało jednak do kapitana Ślepska Wojciecha Winnika, który atakiem po skosie zakończył seta.
Drugi set to skuteczna gra gości i błędy gospodarzy. Pekpol szybko objął prowadzenie 4:1i chociaż gospodarzom, po akcji Kałasza, udało się wyciągnąć na 4:4, to ekipa trenera Dudźca kontrolowała grę. Na pierwszą przerwę techniczną goście schodzili prowadząc 8:6, a na drugą już 16:12. I tak było do końca tej partii wygranej ostatecznie przez Pekpol 25:20.
W secie trzecim na parkiecie zobaczyliśmy zupełnie inny Ślepsk, ale też „odmieniony” Pekpol. Szalejący Winnik, dwa punkty Kałasza z krótkiej, dobra gra bloku i prowadzenie 8:2 na pierwszej przerwie technicznej. Skuteczne zagrywki Kamila Skrzypkowskiego oraz Benjamina Bela w połączeniu z udanymi blokami pozwoliły drużynie z Suwałk nie tylko na utrzymanie, ale na powiększenie przewagi. Kiedy siatkarze schodzili na drugą pzrerwę na tablicy widniał wynik 16:7 dla gospodarzy. Koncert Ślepska trwał aż wyniku do 21:9 i wydawało się, że będziemy świadkami siatkarskiego nokautu. Nic z tego, bowiem gospodarze wyraźnie spuścili z tonu, a goście zaczęli odrabiać straty. Ostatecznie, o ataku Skrzypkowskiego, seta 25:15 wygrał Ślepsk i objął prowadzenie w meczu 2:1.
Po wyrównanym początku seta IV (4:4) jedno-dwupunktową przewagę zdobyli i utrzymywali goście. Gospodarzom udało się wyrównać na 11:11, ale po bloku na Kałaszu Pekpol ponownie prowadził 12:11. I stanął, a grać zaczął Ślepsk. Trzy punkty Winnika i punkt Bell`a sprawiły, że po raz pierwszy w tej partii Ślepsk objął prowadzenie 15:12 i w kibicach ożywił nadzieję na wygranie meczu za trzy punkty.
W obu zespołach udane zbicia przeplatane były pomyłkami w ataku. Wprawdzie Ślepsk prowadził jeszcze 19:18, ale był to przysłowiowy łabędzi śpiew suwalczan. Po autowym ataku Winnika i dwóch skutecznych akcjach Owczarza Pekpol objął prowadzenie 21:19, a po autowej zagrywce Skrzypkowskiego 22:20. Atak Winnika po skosie i punkt Dimy po obiciu bloku sprawiły, że na tablic pojawił się wynik 22:22. Ostatnie słowo w tym secie należało jednak do gości, którzy po odgwizdaniu przez sędziego wpadnięcia w siatkę Schamlewskiego, ataku Kowalczyka i Owczarza wygrali seta 25:22 i wyrównali stan meczu na 2:2.
Tie-break zaczął się od prowadzenia gości 2:0. Ale dalszy ciąg partii to już popis gospodarzy, którzy m.in. po akcjach Skorija i Skrzypkowskiego przy zmianie stron prowadzili już 8:5. Kolejny punkt, pojedynczym blokiem na Białku, zdobył Makowski, a jeszcze dwa dorzucili Kowalczyk atakując w siatkę i Krzywiecki posyłając piłkę w aut. Przy stanie 11:5 dla Ślepska o czas poprosił trener Dudziec. Przerwa nie wniosła niczego do gry Pekpolu. Dwa ostanie punkty zdobyli Schamlewski atakiem po bloku i blok Makowski/Rudzewicz na Krzywieckim. Set 15:7 i mecz 3:2 dla Ślepska. Statuetkę MVP meczu odebrał libero Ślepska Krzysztof Andrzejewski.
- Cieszę sie z wygranej, ale myślę już o sobotnim meczu wyjazdowym z Camperem w Wyszkowie - mówił po emczu Piotr Poskorbko, trene Ślepska. - Wprawdzie w mecuz towarzyskim w Ostrołęce wygraliśmy z Camperem 3:0, ale teraz będzie to inny mecz, bo stawką będą ligowe pukty. Oba zepsoły mają za sobą pięciosetowe mecze, więc mogą odczuwać zmęczenie. Grać jednak trzeba i my jedziemy walczyć o trzy punkty. A co z tego wyjdzie zobaczymy. Mam kilka pomysłów na grę, nie wykluczam zmian w składzie, ale to wszystko jest na etapie analiz, rozważań. Do soboty mam trochę czasu na przemyślenia i podejęcie decyzji.
Ślepsk Suwałki - Energa Pekpol Ostrołęka 3:2 (25:23, 20:25, 25:15, 22:25, 15:7)
Ślepsk: Winnik, Bell, Skrzypkowski, Skorij, Kałasz, Rudzewicz, Andrzejewski (libero) oraz Modzelewski, Schamlewski i Makowski
Tabela:
1. |
Będzin |
6 | 14 |
17:8 |
561:509 |
---|---|---|---|---|---|
2. |
Cuprum Mundo |
6 | 14 | 16:8 | 551:505 |
3. |
Siedlce |
6 | 14 | 16:9 | 574:529 |
4. | Ślepsk | 6 | 12 | 15:9 | 543:522 |
5. | Camper | 6 | 10 | 14:11 | 555:543 |
6. | Nysa | 6 | 9 | 14:10 | 548:539 |
7. |
Pekpol | 6 | 9 | 12:11 | 536:538 |
8. | Krispol | 6 | 8 | 11:14 | 543:549 |
9. |
Kęczanin |
6 |
7 |
9:12 |
463:487 |
10. | Avia | 6 | 4 | 7:16 | 470:522 |
11. | Kraków | 6 | 4 | 6:15 | 461:490 |
12. | Tychy | 6 | 2 | 3:17 | 433:488 |