W środę o godz. 18.00 w hali OSiR, w meczu 12 kolejki I ligi siatkarzy, Ślepsk Suwałki podejmie UMKS Kęczanin Kęty. Będzie to piąte spotkanie tych drużyn. Z czterech dotychczas rozegranych spotkań trzy, po 3:2, wygrywał Ślepsk, a raz 3:1 Kęczanin. Można się zatem spodziewać kolejnego emocjonującego widowiska z finałem szczęśliwym dla Ślepska.
Po fatalnym starcie podopieczni Piotra Poskrobko złapali wreszcie właściwy rytm. Wygrali pięć ostatnich spotkań (4. w lidze + PP) nie tracąc nawet seta, co dało im awans w tabeli na 7. miejsce. Kęczanin, zaczął dobrze, ale dwa ostatnie mecze przegrał, zajmuje 5. miejsce o jeden punkt wyprzedzając Ślepsk. Zwycięstwo za trzy punkty (3:0 lub 3:1) da Ślepskowi awans na 6. miejsce (aktualnie 6. w tabeli jest Pekpol, który, tak jak Kęczanin na 18 pkt., ale podejmuje Avię). Zwycięstwo 3:2 pozwoli tylko zrównać się punktami z Kęczaninem, ale Ślepsk będzie ustępował środowemu rywalowi gorszym stosunkiem setów.
Tak było w meczach Ślepsk - Kęczanin
2012/13 – 3:2 (25:21, 25:22, 21:25, 18:25, 15:9) i 1:3 (26:28, 26:24, 23:25, 19:25)
2013/14 – 3:2 (17:25, 25:23, 25:20, 23:25, 15:12) i 3:2 (25:23, 23;25, 25:19, 18:25, 16:14)
W 10. kolejce Ślepsk pokonał w Krakowie AZS AGH 3:0, a Kęczanin przegrał u siebie 1:3 z KPS Siedlce. O wygranej siedlczan zadecydowały: „dobra postawa w polu serwisowym oraz w ataku na skrzydłach”. Pierwszego seta wygrali siatkarze z Kęt, następne z Siedlec. Szczególnie trzeci i czwarty set: „były już popisem gości. Co prawda w początkowych fragmentach obu partii gospodarze próbowali jeszcze walczyć, ale prędzej czy później dominacja KPS okazywała się niepodważalna. Wróciła mocna zagrywka, dobrze funkcjonował blok, skuteczność ataku też nie spadała. Natomiast zespół Kęczanina zaczął się gubić i popełniać coraz więcej błędów. W konsekwencji siedlczanie wygrali sety do 14 i 18”
Jaka wynika z tych cytatów kluczem do pokonania Kęczanina są mocna, odrzucająca zagrywka, szczelny blok i jego asekuracja, ataki ze skrzydła”.
- Fajnie się o tym mówi czy pisze i my to wiemy, ale czym innym jest wiedzieć, a czym innym zrealizować to na boisku – twierdzi Piotr Poskrobko, trener Ślepska. – Rzeczywiście Kęczanin, po dobrym starcie, zaczął teraz grać nierówno, a my wreszcie złapaliśmy rytm i chcemy kontynuować serię zwycięstw. Jak pokazują statystyki bezpośrednich spotkań punkty trzeba będzie nie podnieść, a wydrzeć z parkietu. Wprawdzie w tym sezonie to już inny Kęczanin, bo w letniej przerwie odeszło z niego aż ośmiu zawodników, w tym kilku na których opierała się gra rywala, ale pozostali tek klasy siatkarze jak nietuzinkowy rozgrywający Jarosław Maciończyk czy atakujący Jonasz Biegun. Młodzi walczą o swoje miejsce i tanio skóry nie sprzedadzą. U nas po kontuzji wraca Krzysiek Modzelewski, pozostali są w pełni sił i gotowości do walki o szóste, a piąte z rzędu ligowe zwycięstwo za trzy punkty. Chcemy pokazać dobrą, skuteczną siatkówkę, na jaką nas stać. Jeśli zagramy swoje punkty powinny zostać w Suwałkach – deklaruje trener Poskrobko.
Co z tego wyjdzie kibice, którzy w środowe popołudnie zasiądą w hali OSiR przekonają się na własne oczy. Kto nie będzie mógł przyjść na mecz jego przebieg będzie mógł śledzić w relacji live na naszym portalu. Zapraszamy.
UWAGA: W czasie meczu dzieci z Zielonego Kamedulskiego przeprowadzą zbiórkę pieniędzy na potrzeby świetlicy środowiskowej, do której uczęszczają po lekcjach.
