Pierwsze miejsce Ślepskowi da nawet przegrana z Wartą 2:3 [u nas relacja live]

Przed meczem ostatniej kolejki rundy zasadniczej I ligi Ślepsk traci do lidera Campera Wyszków tylko jeden punkt. Wyszkowianie już zakończyli ten etap rozgrywek, a Ślepsk w środę czeka mecz z Wartą Zawiercie. Drużyna Piotra Poskrobko potrzebuje jednego punktu, a daje go przegrana 2:3, a wówczas lepszym stosunkiem setów wyprzedzi wyszkowian.

- Nie jesteśmy minimalistami, nie kalkulujemy, a gramy o zwycięstwo – w przeddzień meczu mówił szkoleniowiec Ślepska. – Ciągle stawiamy przed sobą najwyższe cele, a do ich zrealizowania potrzebujemy ... zwycięstw. Lekcję porażek już przerobiliśmy i była to bolesna lekcja. Wyciągnęliśmy z niej wnioski, wygrywamy, ale o to się przecież w sporcie walczy. Nie zapominamy jednak, że po drugiej stronie siatki będzie rywal, który też będzie chciał wygrać, którego jeszcze bardziej niż nas interesują dwa, a najlepiej trzy punkty. Zapowiada się zatem ciekawy mecz, w którym oba zespoły muszą walczyć. Mamy z Matueszem (Kuśmierzem - dop. wł.) swój pomysł na grę z Wartą. Chcemy sprawdzić ustawienia i schematy przygotowywane pod kątem play-off. W meczu z Kęczaninem swoją szansę dostali i wykorzystali Przemek Smoliński i Karol Rawiak. Kolejny dobry mecz zagrał Kacper Gonciarz. Jak widać mamy nie tylko młody, ale też fajnie grający zespół i w nim tkwi nasza siła.

Trener deklaruje  walkę o zwycięstwo nie tylko w środowym meczu ale i w rundzie zasadniczej I ligi. Tymczasem niektórzy kibice zastanawiają się czy nie lepiej przegrać z Wartą i play-off zacząć z drugiego miejsca, bo trafi się na rywala lepiej znanego, rozpracowanego...
- Mnie takie spekulacje nie interesują – na pytanie co sądzi o kalkulacjach kibiców odpowiada P. Poskrobko. – Wyjdziemy na parkiet żeby walczyć o kolejne zwycięstwo, bo w  tym tkwi sens sportowej, podkreślam, sportowej rywalizacji. Nie kalkulujemy, nie liczymy, jesteśmy sportowcami a nie księgowymi. A co przyniesie życie – zobaczymy. Piękno sportu to walka i radość ze zwycięstw, a nie przedmeczowe kalkulacje.

Chociaż zespoły dzieli w tabeli aż 19 punktów to jest to różnica z pierwszej rundy. W rewanżach Ślepsk przegrał raz (2:3 w Spale), a Warta tylko dwukrotnie (2:3 we Wrześni i 1:3 w Wałbrzychu).  Efekty pracy trenera Dominika Kwapisiewicza (prowadzi Wartę od listopada 2014) są widoczne. Dodajmy, że w grudniu do najbliższego rywala Ślepska dołączył były rozgrywający tego klubu Mateusz Leszczawski. W tym sezonie „Leszczu” zagrał już przeciwko Ślepskowi w barwach ... Espadonu Szczecin i razem z kolegami cieszył się z wygranej w Suwałkach 3:2. Być może właśnie zajmujący 8. miejsce Espadon będzie pierwszym rywalem Ślepska w play-off. Szczeciński zespół z „8” może jeszcze „wyrzucić” KPS Siedlce, ale musi u siebie wygrać minimum 3:2 z Victorią Wałbrzych. Bo tylko kataklizm może odebrać punkty Pekpolowi, który w Ostrołęce zmierzy się z Caro Rzeczyca.

Korespondencyjny pojedynek o trzecie miejsce stoczą aktualnie 3. Victoria i 4. Krispol. Oba zespoły mają po 47 punktów. Jeżeli oba wygrają za trzy oczka, ale Victoria 3:1 w Siedlcach, a Krispol 3:0 u siebie z AGH AZS Kraków to Krispol lepszym stosunkiem setów wyprzedzi wałbrzyszan.

Zestaw par 26. (ostatniej) kolejki (25.03.):
Ślepsk Suwałki - Warta Zawiercie 17.00
Pekpol Ostrołęka - CARO Rzeczyca  18.00
Krispol Września - AGH AZS Kraków 18.00
Stal Nysa - Kęczanin Kęty  18.00
KPS Siedlce - Victoria Wałbrzych 19.00
SMS PZPS Spała - Avia Świdnik 26.03. g. 18.20 relacja TVP Sport HD
Espadon Szczecin - Camper Wyszków  2:3 (25:20, 19:25, 25:19, 22:25, 12:15)

Tabela:

Zespoły z miejsc:
1-8   walczą w play off
9-10  kończą rozgrywki
11-14 walczą w play-out o trzymanie się w I lidze