Pięć porażek z rzędu, w tym trzy we własnej hali i ostatnie miejsce w tabeli. Nikt w Suwałkach nie wyobrażał sobie tak fatalnego początku sezonu.
Szósty mecz Ślepsk Malow rozegra w najbliższy poniedziałek o godz. 20:00 w Gorzowie, a rywalem będzie przedostatni Cuprum Stilon, który przegrał dotąd wszystkie swoje cztery mecze, w tym dwa po tie-breakach. Jeżeli z tym zespołem Biało-Niebiescy sobie nie poradzą, to z kim mają wygrać? Trzeba tylko się modlić, żeby znowu presja nie spętała im rąk.
Do derbów z Olsztynem suwalski zespół przystąpił bojaźliwie nastawiony. Nie nękał gości zagrywką, tylko delikatnym serwisem zachęcał ich do widowiskowej gry. Niemiecki rozgrywający Indykpolu AZS Johannes Tille miał niebywały komfort gry i tym uczuciem dzielił się a to ze środkowymi Sewerynem Lipińskim i Jakubem Majchrzakiem, a to z atakującym Janem Hadravą, a najczęściej z przyjmującymi – Pawłem Halabą i swoim rodakiem Moritzem Karlitzkiem, zasłużenie wybranym MVP spotkania.
Trener Dominik Kwapisiewicz dokonał tylko jednej zmiany w porównaniu z przegranym 2:3 meczem w Częstochowie. Do środka wrócił David Smith, w miejsce Joaquina Gallego.
Na libero pozostał Jakub Kubacki, który po czterech spotkaniach zluzował Bartosza Mariańskiego i siatkarze Indykpolu z miejsca zaczęli bombardować zagrywkami naszego młodzieżowego reprezentanta Polski. Przyjęcie u miejscowych pozostawało wiele do życzenia i taki zaraz stał się wynik. Ślepsk Malow wyraźniej przegrywał najpierw 5:9, potem 12:17. Wówczas ryzykowniej zaczął zagrywać Bartosz Filipiak, a skuteczniej atakować najlepszy w naszych szeregach Asparuch Asparuchow i Biało-Niebiescy złapali kontakt 18:19. Niestety, w tym momencie Bułgar zepsuł serwis, po chwili został trafiony zagrywką przez Jana Hadravę i zaraz było po secie – 21:25.
Po zmianie stron Ślepsk Malow, w którym za Jakuba Kubackiego wszedł Bartosz Mariański, odważniej serwował, grał agresywniej i prowadził 18:15. Nadzieje na wygraną wybił z głowy naszym zawodnikom Paweł Halaba. Pry jego zagrywkach podopieczni Daniela Plińskiego wygrali sześć kolejnych akcji i to oni prowadzili 21:18. Domik Kwapisiewicz za Henerique Honorato wprowadził Antoniego Kwasigrocha, który najpierw zdobyl punkt atakiem o blok, ale w końcówce – podobne jak wcześniej Asparuch Asparuchow – zepsuł zagrywkę, a potem został nią poczęstowany i drugi set skończył się wynikiem 20:25.
W trzeciej odsłonie Kamila Droszyńskiego zmienił Karol Jankiewicz, do niedawna rozgrywający Indykpolu AZS, ale niedawni koledzy nie pozwolili mu pokazać kunsztu. Znowu zdominowali miejscowych zagrywkami i prowadzili już 6:0. Biało-Niebiescy zmniejszyli straty na 9:12, ale to wszystko, na co było ich stać. Przy 10:17 Dominik Kwapisiewicz tylko bezradnie wzruszył ramionami, a w końcówce wpuścił jeszcze na plac Joachima Panou, żeby nikt nie zarzucił, że nie rotował składem.
Symbolicznie, ostatnia akcja seta - 15:25 i meczu - 0:3 należała do Pawła Halaby, który po udanym ataku nie cieszył się, ale podniósł rękę, jakby chciał przeprosić suwalskich kibiców, których ulubieńcem był przez cztery poprzednie sezony.
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz
Ślepsk Malow Suwałki – Indykpol AZS Olsztyn 0 : 3
(21:25, 20:25, 15:25)
MVP: Moritz Karlitzek
Ślepsk Malow: Henrique Honorato 8, Jan Nowakowski 6, Bartosz Filipiak 11, Asparuch Asparuchow 10, David Smith 3, Kamil Droszyński, Jakub Kubacki (libero) oraz Karol Jankiewicz, Joachim Panou, Antoni Kwasigroch 1, Damian Wierzbicki, Bartosz Mariański (libero)
Indykpol AZS: Johannes Tille 3, Moritz Karlitzek 17, Jakub Majchrzak 5, Jan Hadrava 11, Paweł Halaba 14, Seweryn Lipiński 6, Jakub Ciunajtis (libero) oraz Łukasz Kozub 1, Karol Borkowski 1
Pozostałe wyniki i pary 5. kolejki
Wtorek, 11 listopada
Barkom Każany Lwów - Projekt Warszawa 3 : 0
(25:23, 25:23, 26:24)
Trefl Gdańsk - Curpum Stilon Gorzów 3 : 2
(25:21, 21:25, 23:25, 25:21, 18:16)
Wtorek, 18 listopada
InPost CHKS Chełm - Steam Hemarpol Poitechnika Częstochowa 17:30
Środa, 19 listopada
Jastrzębski Węgiel - Bogdanka LUK Lublin 17:30
Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 20:00
PGE GiEK Skra Bełchatów - Aluron CMC Warta Zawiercie 3 grudnia








