26.11.2021

Ślepsk Malow Suwałki - Projekt Warszawa 1:3. Strasznie szkoda tej szansy

Niestety, po porażkach z Jastrzębskim Węglem i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, mistrzem i wicemistrzem Polski, suwalska drużyna, chociaż walczyła z zębem i pięknie, przegrała także z Projektem Warszawa, brązowym medalistą poprzednich rozgrywek.

Tylko z tymi trzema zespołami Biało-Niebiescy jeszcze nigdy nie wygrali w PlusLidze i na przełamanie muszą czekać do rundy rewanżowej. Szkoda, bo w meczu z warszawianami była niebywała okazja. Ekipa Andrei Anastasiego przyjechała do Suwałk bez znajdujących się ostatnio w bardzo dobrej formie, ale dzisiaj przeziębionych Piotra Nowakowskiego, który świetnie blokuje i serbskiego atakującego Dusana Petkovicia.

Trener Ślepska Malowu Andrzej Kowal nie mógł skorzystać tylko z kontuzjowanego Jakuba Ziobrowskiego i rezerwowym atakującym, którym wchodził na zmiany razem z rozgrywającym Łukaszem Makowskim uczynił groźnie zagrywającego Mateusza Laskowskiego. 

W wyjściowym składzie szkoleniowiec suwalskiej drużyny tradycyjnie postawił na Piotra Łukasika i Adriana Buchowskiego na przyjęciu, Andreasa Takvama i Cezarego Sapińskiego na środku, Josha Tuanigę na rozegraniu, Bartłomieja Bołądziaw ataku i po raz pierwszy w tym sezonie mógł skorzystać z usług obydwu libero - Pawła Filipowicza i Mateusza Czunkiewicza.

Żądna przełamania kiepskiej passy ekipa gospodarzy grała odważnie i z polotem, ale znowu nierówno, z przestojami. Pierwsze dwa sety łączyło to, że podopieczni Andrzeja Kowala odskakiwali na 8:4, żeby zaraz oddać prowadzenie - w pierwszym secie z 13:12 na 13:15, a w drugim szybciej - bo już na 9:10. O dziwo, Ślepsk Malow wygrał tę drugą odsłonę. 

W pierwszej partii, na początku której Biało-Niebiescy, w tym najczęściej "celowany" zagrywką Piotr Łukasik, dobrze przyjmowali i Josh Tuaniga mógł szybkimi piłkami obsługiwać środkowych, a Projekt oddawał punkty za darmo po zepsutych zagrywkach i atakach.

Potem jednak przyjmujący Bartosz Kwolek i Igor Grobelny oraz atakujący Michał Superlak opanowali nerwy i zaczęli punktować seriami. Wystarczy napisać, że od stanu 12:10 gospodarze zdobyli ledwie 2 oczka, a przyjezdni 10 i na tablicy pojawił się wynik 14:20.  Wówczas po raz pierwszy za Tuanigę i mającego gorszy dzień Bartłomieja Bołądzia weszli Łukasz Makowski i Mateusz Laskowski, a za nimi Paqwel Halaba i - na zagrywkę - Łukasz Rudzewicz. Ślepsk nie odrobił strat, wysoko przegrał seta 18:25.

Druga partia dała sporą nadzieję na sukces. Josh Tuaniga punktował kiwkami, Andreas Takvam i Cezary Sapiński do ataków środkiem dołożyli kilka bloków, a przede wszystkim gospodarze opanowali nerwy i nareszcie wygrali końcówkę. Od stanu 23:23 dwie kolejne akcje należały do nich i na tablicy wyników pojawiło się 25:23. W setach było 1:1.

Początek trzeciej części przypominal pierwsze dwie. Nie było już 8:4, ale 7:4 dla podopiecznych Andrzeja Kowala, którzy wkrótce (na co trudno znaleźć logiczne wytłumaczenie) przerywali już 10:11 i - mimo że warszawianie zepsuli trzy zagrywki z rzędu - 14:16. Ślepsk Malow nie potrafił zniwelować tej różnicy, przegrał seta 22:25.

Wszystko co najpiękniejsze w sporcie mieliśmy w tym stojącym na dobrym poziomie spotkaniu w czwartej partii. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a emocje sięgały zenitu.

Na poczatku seta w gronie gospodarzy na brawa zasługiwał tylko Adrian Buchowski, a że przeciwnicy wyśmienicie się bronili, Ślepsk Malow przegrywał 10:14. Andrzej Kowal ratował przyjęcie zagrywki wprowadzeniem Kevina Klinkenberga, a potem znowu siegnął po Łukasza Makowskiego i Mateusza Laskowskiego.

Zmiany zawodników odmieniły przebieg wydarzeń. Nasz rezerwowy rozgrywający wspaniale bronił i z prawie beznadziejnej sytuacji Biało-Niebiescy wyszli na 18:16! Niestety, podopieczni Anastasiego przypomnieli sobie, że potrafią blokować i  zaraz zrobiło się 19:21. W nerwowej końcówce gracze obu zespołów psuli zagrywki, a seta na 23:25 i mecz na niekorzyść swojego zespołu autowym atakiem zakończył Adrian Buchowski.

Szkoda, bo Biało-Niebiescy mogli doprowadzić przynajmniej do tie-breaka. Trójmecz z najlepszymi Ślepsk Malow zakończył z zerowym dorobkiem. O jakąś zdobycz będzie musiał teraz postarać się w Bełchatowie. 

Wojciech Drażba

Fot. Miłosz Kozakiewicz

Wynik i pary 9. kolejki PlusLigi:

Piątek, 26.11.

Ślepsk Malow Suwałki - Projekt Warszawa 1 : 3 (18:25, 25:23, 22:25, 23:25)

MVP: Bartosz Kwolek (Projekt)

Ślepsk Malow (cyfry w nawiasach to liczba zdobytych punktów): Piotr Łukasik (10), Bartłomiej Bołądź (11), Andreas Takvam (10), Adrian Buchowski (11), Cezary Sapiński (11), Joshua Tuaniga (3) – libero Paweł Filipowicz i Mateusz Czunkiewicz oraz Mateusz Laskowski (1), Łukasz Makowski, Łukasz Rudzewicz, Paweł Halaba, Przemysław Smoliński, Kevin Klinkenberg (1)

Projekt W-wa: Jakub Kowalczyk (5), Bartosz Kwolek (21), Angel Trinidad De Haro (1), Andrzej Wrona (6), Igor Grobelny (20), Michał Superlak (19) – Damian Wojtaszek (libero) oraz Jay Blankenau (1), Janusz Gałązka (4)

Sędzia: Szymon Pindral (świętokrzyskie)

 

Sobota, 27.11.

Aluron Zawiercie - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 14:45

GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel 17:30

Asseco Resovia Rzeszów - LUK Lublin 20:30

Niedziela, 28.11.

Trefl Gdańsk - Skra Bełchatów 14:45

AZS Olsztyn - Stal Nysa 17:30

Poniedziałek, 29.11.

Cuprum Lubin - Czarni Radom 20:30



Tabela:

  1.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

9

25

27:5

765:637

  2.

Projekt Verva Warszawa

10

21

23:15

890:850

  3.

Jastrzębski Węgiel 

9

20

22:11

785:692

  4.

Aluron Zawiercie

8

19

21:10

707:673

   5.

Indykpol AZS Olsztyn

8

18

20:8

648:600

 6.

PGE Skra Bełchatów

8

14

20:16

789:770

 7.

Asseco Resovia Rzeszów 

8

13

15:13

624:620

8.

GKS Katowice

8

10

14:17

667:709

 9.

LUK Lublin  

8

8

13:19

679:730

10.

Cuprum Lubin

8

8

12:19

675:717

11.

Trefl Gdańsk

8

7

10:18

704:750

12.

Ślepsk Malow Suwałki 

9

6

9:22

616:652

13.

Cerrad Czarni Radom 

8

6

7:20

596:671

14. 

Stal Nysa

9

2

7:27

715:794





 





 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zestaw par 10. kolejki

Piątek, 3.12.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice 17:30

Sobota, 4.12.

AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel 14:45

Skra Bełchatów - Ślepsk Suwałki 17:30

Niedziela, 5.12.

Resovia Rzeszów - Trefl Gdańsk 14:45

LUK Lublin - Czarni Radom 17:30

Stal Nysa - Cuprum Lubin 20:30

Poniedziałek, 6.12.

Projekt Warszawa - Warta Zawiercie 20:30

 

Kolejność w tabeli po każdej kolejce rozgrywek ustalana jest według liczby zdobytych punktów meczowych. W przypadku równej liczby punktów meczowych o wyższym miejscu w tabeli decyduje:

 

- liczba wygranych meczów,

- lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,

- lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.

 

Drużyny, które zajmą:
   a. 14 miejsce w klasyfikacji końcowej rozgrywek PlusLigi
oraz
   b. 2 miejsce w klasyfikacji końcowej rozgrywek TAURON 1.Ligi
zagrają baraż do trzech wygranych meczów ze zmianą gospodarza po każdym meczu o prawo gry w PlusLidze w sezonie 2022/2023. Gospodarzem pierwszego spotkania będzie 14 drużyna PlusLigi.
Uwaga: W przypadku nie powiększenia liczby drużyn w rozgrywkach PlusLigi sezonu 2022/2023 do 16- tu, 14 drużyna po fazie zasadniczej opuszcza rozgrywki PlusLigi, a baraż nie będzie rozgrywany
Drużyna, która zajmie 13 miejsce po zakończeniu fazy zasadniczej kończy rozgrywki w sezonie 2021/2022 na 13 miejscu w klasyfikacji końcowej.

 



 


udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.25.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie