W niedzielę o godz. 17:30 w Suwałkach rozpocznie się wielkie święto. Biało-Niebiescy zmierzą się ze świeżo upieczonym finalistą siatkarskiej Ligi Mistrzów, a więc jedna z dwóch najlepszych obecnie drużyn świata.
Przed rokiem w finale Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel uległ ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, która w tym sezonie zupełnie się posypała. Jastrzębski natomiast zaraz zrewanżował się jej zdobyciem mistrzostwa Polski, a w tym sezonie jest pewnym liderem PlusLigi. W miniona środę w Turcji świętował awans do finału Ligi Mistrzów, a już w sobotę trenował w Suwałki Arenie.
- Na zmęczenie wielkiego rywala nie mamy co liczyć – uważa Wojciech Winnik, prezes Ślepska Malowu. – Jastrzębski szybko, wyczarterowanym samolotem wrócił z Turcji do kraju, przed podróżą dop nas zdążył odpocząć. Pozostaje mieć nadzieje, że trener Marcelo Mendez da odpocząć kilku swoim asom. Wtedy, podobnie jak przed tygodniem w Zawierciu, nasze szanse wzrosną.
Trener Warty Zawiercie Michał Winiarski w meczu przeciwko Ślepskowi nie korzystał z Mateusza Bieńka, Bartosza Kwolka oraz Migueala Tavaresa i jego zespół musiał odrabiać ze stanu 0:2 w setach.
- Już wcześniej rozegraliśmy dobre spotkania ze Skrą Bełchatów i Projekt Warszawa – przypomina Wojciech Winnik. – Liczę, ze na wyżyny umiejętności wzniesiemy się w spotkaniu z Jastrzębskim Węglem. Mam nadzieje na nawiązanie wyrównanej walki, a wtedy kto wie, może po raz pierwszy w starciu z tym rywalem wygramy więcej niż jednego seta.
Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to zespoły, którym Ślepsk Malow jeszcze nigdy nie urwał nawet punktu. Przełamanie tej czarnej serii, to taki mały cel w tym sezonie. Podstawowy cel, czyli miejsce 9-11 niebezpiecznie ucieka. Żeby po zakończeniu fazy zasadniczej stanąć do dwumeczu o 11. miejsce, trzeba być przynajmniej na 12. Niestety, w sobotę z tej pozycji zepchnął Ślepsk Malow beniaminek z Częstochowy, który przegrał 2:3 w Lubinie.
- Marzeniem byłoby zdobycie choćby punktu w starciu z Jastrzębskim – nie kryje Wojciech Winnik. – Może doping kibiców pomoże w sprawieniu sensacji. Zainteresowanie meczem jest tak duże, że po raz pierwszy od lutego 2020 roku, a więc od czasów sprzed pandemii, będziemy musieli dostawić do trybun krzesełka.
Sympatyków siatkówki przyciągnęły nazwiska Tomasza Fornala, Norberta Hubera, Jakuba Popiwczaka, Jeana Patry i Benjamina Toniuttiego. U siebie Jastrzębski Węgiel rozgromil Śleepsk Malow w setah do 17, 18 i 19 (na zdjęciu). Jak tym razem w starciu z takimi gwiazdami wypadną podopieczni Dominika Kwapisiewicza, przekonają się Państwo śledząc naszą relację na żywo. Zapraszamy w niedzielę, 24 marca od godz. 17:30.
Wojciech Drażba
Fot. Jastrzębski Węgiel
Wyniki i pary 27. kolejki PlusLigi
Piątek, 22 marca
Trefl Gdańsk – PSG Stal Nysa 1 : 3
(25:23, 22:25, 24:26, 24:26)
Barkom Każany Lwów – Asseco Resovia Rzeszów 3 : 1
(22:25, 25:20, 25:18, 25: 22)
Sobota, 23 marca
KGHM Cuprum Lubin – Exact Systems Norwid Częstochowa 3 : 2
(19:25, 25:19, 30:28, 22:25, 15:12)
Niedziela, 24 marca
Bogdanka LUK Lublin – Indykpol AZS Olsztyn 14:45
Ślepsk Malow Suwałki – Jastrzębski Węgiel 17:30
Aluron CMC Warta Zawiercie – PGE GiEK Skra Bełchatów 20:30
Poniedziałek, 25 marca
Enea Czarni Radom – GKS Katowice 17:30
Projekt Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 20:30