Dziwny mecz obejrzeli w poświąteczny wtorek kibice w Suwałki Arenie. Siódma w tabeli, walcząca o ósemkę Nysa niespodziewanie zagrała bardzo słabo. Ślepsk Malow powinien był z nią wygrać 3:1, a nie dopiero po prawie trzech godzinach i tie-breaku.
To czwarty mecz z rzędu z wyżej notowanym rywalem, po przegranych w tie-breakach z Warta Zawiercie i Jastrzębskim Węglem oraz sensacyjnym zwycięstwie nad ZAKSĄ, w którym suwalski zespół punktował.
Dominik Kwapisiewicz nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Arkadiusza Żakiety, ale ten i tak nie miałby szans na grę, bo znakomicie spisywał się Bartosz Filipiak, wybrany MVP spotkania. Szkoleniowiec Biało-Niebieskich zaczął tym samym składem, który zwycieżył w Kędzierzynie-Koźlu. Znowu rozgrywał Maksim Buculjević, gotowy do występu nie był jeszcze Matias Sanchez. W drugim secie z boiska zszedł celowany zagrywkami gości Paweł Halaba. Zastąpił go Bartosz Firszt, który radzil sobie na przyjęciu i w obronie, ale zawodził w ataku.
Maksim Buculjević dogrywał na pipe’a do Zigi Sterna, ale głównie do niezawodnego Bartosza Filipiaka. As Ślepska Malowu, jak i drużyna, na finiszu sezonu jest w dobrej formie. Stal Nysa miała zapewnić sobie w Suwałkach miejsce w ćwierćfinale play-off, ale w ostatnim meczu fazy zasadniczej przed własną publicznością gospodarze ani myśleli ulatwiac im tego zadania.
W pierwszym secie zawodnicy suwalskiej drużyny bardzo dobrze serwowali, wyblokami zatrzymywali ataki Macieja Muzaja i Michała Gierżota, a sami bez zarzutu kończyli pierwsze akcje. Uciekli na 9:6 i nic nie dał czas wzięty przez trenera Stali Daniela Plińskiego, bo efektownym blokiem popisał się Ziga Stern. W końcówce słoweński przyjmujący naszej drużyny posłał dwa asy, po sprytnym zagraniu Pawła Halaby zrobiło się 23:17, a Bartosz Filipiak atakiem z kontry oraz pięknym asem ustalił wynik na 25:17.
Ręce składały się do oklasków, ale w przerwie jakby ktoś zaciągnął hamulec w naszym zespole, a poluzował w przeciwnym. Role całkowicie się odwróciły, teraz to Biało-Niebiescy fatalnie przyjmowali i mieli problemy z konstruowaniem akcji. Przy stanie 4:7 Dominik Kwapisiewicz dokonał wspomnianej już zmiany Halaby na Firszta, a po kolejnej akcji, w której Bartosz Filipiak przestrzelił atak, musiał już prosić o przerwę. Biało-Niebiescy, szczególnie przy zagrywkach Jakuba Macyry, pracowicie odrabiali straty, po ataku Bartosza Filiipiaka i asie Maksima Buculjevicia wyrównali na 21:21. W końcówce zablokowany jednak został Bartosz Firszt, Maciej Muzaj obił nasz blok i Ślepsk Malow przegrał seta 23:25.
W trzeciej partii znowu doszło do zamiany ról. Goście zupełnie stanęli, Daniel Pliński bezskutecznie mieszał w składzie. Miejscowi wyszli na 4:0, 10:5 i 18:10 i z taką przewaga skończyli tę część – 25:17.
Stal grała już z nożem na gardle, czwartego seta zaczęła od prowadzenia 3:0. Miała jeszcze 5:3, ale w tym momencie jej siatkarze pogubili się na przyjęciu. Asy serwował Bartosz Firszt, ataki kończył Bartosz Filipiak i Ślepska Malow wygrał 7 kolejnych akcji! Ślepsk Malow objął prowadzenie, grał lepiej od przeciwnika, ale go nie dobił. W końcówce Biało-Niebiescy podali Stali rękę, zepsuli kolejne trzy zagrywki, przegrali tę część 24:26, w setach było 2:2.
Tie-break to znowu popis podopiecznych Dominika Kwapisiewicza i paraliż przyjezdnych. Ślepsk Malow od razu uciekł na 6:0, piątego seta wygrał 15:9, w 29., przedostatnim meczu fazy zasadniczej odniósł 10. zwycięstwo.
Stal Nysa wyjechała z Suwalk niepewna miejsca w ósemce, a Biało-Niebiescy umocnili się na 12. miejscu w tabeli. Przed nimi wyjazd na sobotnie spotkanie z także walczącym o ósemkę Indykpolem AZS Olsztyn, a potem dwumecz, zapewne o 11. miejsce z Barkomem Każany Lwów.
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz
Ślepsk Malow Suwałki – PSG Stal Nysa 3:2
(25:17, 23:25, 25:17, 24:26, 15:9)
MVP: Bartosz Filipiak
Ślepsk Malow: Konrad Stajer 7, Bartosz Filipiak 28, Ziga Stern 17, Pawel Halaba 2, Maksim Buculjević 4, Jakub Macyra 7, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Bartosz Firszt 11, Ernest Kaciczak
PSG Stal: Zouheir El Graoui 15, Maciej Muzaj 16, Konrad Jankowski 6, Michał Gierżot 15, Tsimafei Zhukouski 1, Nicolas Zerba 6, Kamil Szymura (libero) oraz Kamil Dembiec (libero), Kamil Kosiba (2), Wojciech Włodarczyk 2, Patryk Szczurek
Pozostałe wyniki i pary 29. kolejki
Poniedziałek, 1 kwietnia
KGHM Cuprum Lubin – GKS Katowice 3 : 0
(25:22, 25:23, 25:19)
Wtorek, 2 kwietnia
Aluron CMC Warta Zawiercie – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3 : 0
(25:19, 25:17, 25:23)
Środa, 3 kwietnia
Jastrzębski Węgiel – PGE GiEK Skra Bełchatów 15:45
Bogdanka LUK Lublin – Asseco Resovia Rzeszów 18:20
Projekt Warszawa – Indykpol AZS Olsztyn 21:00
Czwartek, 4 kwietnia
Trefl Gdańsk – Exact Systems Hemarpol Częstochowa 17:30
Barkom Każany Lwów – Enea Czarni Radom 20:30
