Biało-Niebiescy przegrali piąty mecz z rzędu i spadli na 13. miejsce w tabeli. Wyprzedził ich Exact Sytems Norwid Częstochowa, który sensacyjnie wygrał w Rzeszowie z Asseco Resovią 3:1.
Jeżeli w poniedziałek GKS Katowice u siebie pokona Indykpol AZS Olsztyn, to zepchnie suwalski zespół na 14. pozycję, trzecią od końca.
W tej kolejce w sobotę wygrywali goście i mieliśmy nadzieję, że tak samo będzie w niedzielę. Sensacja w Rzeszowie utwierdziła nas w tym jeszcze bardziej. Beniaminek z Częstochowy przełamał się po siedmiu kolejnych porażkach, odniósł zwycięstwo za 3 punkty nad czwartą drużyna PlusLigi.
Niestety, kilka godzin później, Ślepk Malow nie poszedł w ślady nowicjusza. Tak jak w ostatnim meczu z Bogdanką LUK Lublin, podopiecznym Dominika Kwapisiewicza wystarczyło pełni koncentracji tylko na jeden set.
Trener suwalskiej drużyny do wyjściowej szóstki posłał Jakuba Macyrę i Zige Sterna. O ile nasz środkowy rozegrał całkiem niezłe spotkanie, a gdyby nie zepsute zagrywki, to ocenilibyśmy je na nawet dobre, to Słoweniec już w pierwszym secie został zmieniony przez Bartosza Firszta.
Po naszych błędach w przyjęciu i na rozegraniu, gospodarze zaczęli od 2:0, a potem dwukrotnie zwiększyli przewagę. Biało-Niebiescy, wśród których wyróżnial się Bartosz Filipiak, zdołali jeszcze złapać kontakt na 9:10, ale Gdańskie Lwy, na czele z Lukasem Kampą, Kewinem Sasakim i Mikołajem Sawickim odjechały na 19:11. Za Matiasa Sancheza wszedł Maksim Buculjevć, za Pawła Halabe Bartosz Kaciczak, a Arkadiusz Żakieta zluzował Bartosza Filipiaka. Trefl miał setbola przy stanie 24:17, ale naszym rezerwowym udało się jeszcze ugrać trzy punkty.
W drugim secie na boisko wrócił Matias Sanchez, został na nim Bartosz Firszt. Po raz pierwszy w tym spotkaniu nasza drużyn objęła prowadzenie, nawiązała walkę, z czasem zaczęła dyktować warunki. Twardy bój punkt za punkt trwał aż do stanu 19:19. Do tego remisu atakiem środkiem doprowadził Jakub Macyra, zaraz blokiem popisał się Konrad Stajer, w następnej akcji gospodarze źle przyjęli i zrobiło się 21:19 dla Ślepska. Gracze Trefla zdołali jeszcze wyrównać na 22:22, ale potem zepsuli już 5. W tym secie zagrywkę. Jak należy serwować dwukrotnie pokazał im Paweł Halaba, po jego zagrywkach miejscowi nie potrafili skutecznie zaatakować i set padł łupem Biało-Niebieskich - 25:22.
Niestety, na więcej suwalskich siatkarzy nie było już stać, albo nie pozwolili im zawodnicy Trefla, którzy wrócili do dominacji w każdym elemencie gry. W naszym zespole posypało się przyjęcie, przez co trudno było o szybki i skuteczny atak, a łatwo o nadziewanie się na blok. W trzecim secie podopieczni Dominika Kwapisiewicza podgonili z 5:9 ma 10:12, ale zaraz przegrywali już 12:19 i skończyło się klęska 16:25.
W secie czwartym i ostatnim Ślepsk Malow ugrał tylko dwa punkty więcej, wyjazd do Gdańska przyniósł mu już 16. porażkę w sezonie.
Szansę na wyjście z bessy Biało-Niebiescy będą mieli już w najbliższy czwartek o godz. 17:00 w Suwałki Arenie. Podejmą Skrę Bełchatów, którą w grudniu na wyjeździe pokonali 3:1. Fakt, że teraz to zupełnie inna Skra, ale w czwartek dodatkowym atutem Ślepska Malowu będą kibice.
Wojciech Drażba
Fot. Daniel Bobrowski / Ślepsk Malow Suwałki
Trefl Gdańsk – Ślepsk Malow Suwałki 3 : 1
(25:20, 22:25, 25:16, 25:18)
MVP: Mikołaj Sawicki
Trefl: Jan Franchi Martinez 10, Patryk Niemiec 8, Lukas Kampa 4, Karol Urbanowicz 11, Mikołaj Sawicki 21, Kewin Sasak 19, Voitto Koykka (libero) oraz Aliaksei Nasevich, Piotr Orczyk i Jakub Czerwiński 1.
Ślepsk Malow: Matias Sanchez, Konrad Stajer 5, Bartosz Filipiak 19, Ziga Stern 2, Paaweł Halaba 9, Jakub Macyra 9, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Arkadiusz Żakieta 1, Bartosz Firszt 7, Maksim Buculjević 1 i Ernest Kaciczak
Pozostałe wyniki i pary 23. kolejki
Sobota, 24 lutego
Barkom Każany Lwów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1 : 3
(25:20, 22:25, 23:25, 23:25)
KGHM Cuprum Lubin - Jastrzębski Węgiel 1 : 3
(25:21, 11:25, 16:25, 20:25)
Bogdanka LUK Lublin - Aluron CMC Warta Zawiercie 0 : 3
(21:25, 19:25, 21:25)
Niedziela, 25 lutego
Asseco Resovia Rzeszów - Norwid Częstochowa 1 : 3
(25:17, 19:25, 20:25, 25:27)
Poniedziałek, 26 lutego
GKS Katowice - Indykpol AZS Olsztyn 17:30
Enea Czarni Radom - PSG Stal Nysa 20:30
19 marca
Projekt Warszawa - PGE GiEK Skra Bełchatów