W pierwszym meczu rozgrywanego w Radomiu międzynarodowego turnieju siatkarzy I-ligowy Ślepsk Suwałki przegrał 0:3 z występującymi w PlusLidze gospodarzami Cerradem Czarnymi Radom.
Na portalu Czarnych o meczu napisano: „Mecz z pierwszoligowcem trał niespełna 90 minut. Ekipa z Suwałk tylko momentami starała się nawiązać w miarę wyrównaną wymianę. W trzecim secie, po bloku na Karolu Rawiaku i asie serwisowym Bartłomieja Bołądzia, gospodarze prowadzili 19:12. Mecz skutecznym atakiem ze środka zakończył Michał Ostrowski.”
- Rzeczywiście tak było – twierdzi Dima Skoryy, trener Ślepska. – Nie zagraliśmy swojej siatkówki, nie kończyliśmy ataków. W pierwszym secie goniliśmy wynik i byliśmy blisko. W drugim trzymaliśmy się do 17 punktów, w trzecim gospodarze odskoczyli nam jeszcze szybciej, a my nie potrafiliśmy nic zmienić.
W zespole gospodarzy bardzo dobry mecz zagrał Kacper Gonciarz, a dobre momenty miał też Jakub Urbanowicz.
Cerrad Czarni Radom - Ślepsk Suwałki 3:0 (25:21, 25:17, 25:18)
Cerrad Czarni: Gonciarz, Urbanowicz, Smith, Bołądź, Żaliński, Zwiech, Watten (libero) oraz Kędzierski, Wiese, Ostrowski
Ślepsk: Lipiński, Winnik, Skrzypkowski, Rawiak, Hunek, Rudzewicz, Andrzejewski (libero) oraz Lesiuk i Linda
W drugim meczu: MKS Będzin – Barkom Kazhany Lwów 3:0 (25:14, 25:21, 25:16).
W sobotę kolejny dzień turnieju, o godzinie 17 Barkom-Kazhany Lwów zagra ze Ślepskiem Suwałki. Dwie godziny później na parkiet wybiegną radomianie, których rywalem będzie MKS Będzin.