Andrejczyk i Fiodorow w 3. Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej

W sobotę o godzinie 16 dyskobolki i dyskobole - zainaugurują 3. lekkoatletyczny Festiwal Rzutów im. Kamili Skolimowskiej. Godzinę później do rywalizacji przystąpią oszczepnicy i oszczepniczki,a wśród nich Maria Andrejczyk, zawodniczka Hańczy Suwałki, mistrzyni Europy juniorek, legitymująca się najlepszym w tym roku wynikiem na świecie w swojej kategorii wiekowej i w Polsce w kat. seniorek. W konkursie rzutu młotem wystąpi augustowianka Joanna Fiodorow, wychowanka Bogusława Sowóla.

- Majka jest „na gazie”, utrzymuje wysoką dyspozycję, a że jest mocna psychicznie, nie boi się walki z bardziej utytułowanymi, teoretycznie silniejszymi rywalkami, a takimi będą między innymi Niemki, może złamać barierę 60 metrów. Jest już przygotowana na takie rzuty, ale żeby wreszcie złapać „6” z przodu potrzebuje jeszcze nie tylko silnej konkurencji, ale też sprzyjających warunków atmosferycznych i odrobiny sportowego szczęścia. Mam nadzieję, ze wszystkie te warunki będą spełnione w sobotę Cetniewie, a jak nie to tydzień później na Memoriale Janusza Kusocińskiego w Szczecinie – o szansach i nadziejach związanych ze startem Majki mówi jej trener Karol Sikorski.

Andrejczyk twierdzi, że nie myśli o barierach i rekordach, a chce po prostu wykonać kilka dobrych, powtarzalnych, jeśli chodzi o odległość, rzutów. Co nie oznacza, że dwa najbliższe konkursy potraktuje ulgowo.

- Będę walczyła, bo to leży w moim charakterze – zapewnia zawodniczka. – Nie będę płakała jak rywalki okażą się mocniejsze. Wiem, że niektórzy fachowcy liczą, ze w Cetniewie zrobię jeszcze minimum na mistrzostwa świata seniorów w Pekinie (61,50 m dop. wł.), ale nie będę miała szansy na jego powtórzenie. Czy chciałabym polecieć do Pekiniu? Jasne, ale nie za wszelką cenę. Byłoby to dla mnie nie tylko wyróżnienie, ale też olbrzymie doświadczenie sportowe.

Być może Majka dostanie od PZLA taką szansę jako mistrzyni Europy i zastąpi kontuzjowaną Ewę Swobodę, mistrzynię Europy juniorek na 100 m. Jedyne co może zrobić Majka, żeby przekonać do siebie PZLA jest złamanie w sobotę bariery 60 m. Trzymamy kciuki za taki rzut Szkoda, że nie będzie telewizyjnej relacji z Cetniewa, bowiem kibice Majki, wzorem fanów Adama Małysza i Kamila Stocha, staraliby się jej pomóc dmuchając „pod oszczep”.

W konkursie rzutu młotem pań, konkurencji w której śp. Kamila Skolimowska została w Sydney najmłodszą polską mistrzynią olimpijską, zobaczymy wychowankę Technika Augustów Joannę Fiodorow.