18.01.2022

Andrzej Kowal, były trener Ślepska Malowu Suwałki: Nikt nie lubi się poddawać

W minioną sobotę drużyna przegrała 12. z 15 meczów, widmo spadku z PlusLigi stoi jej przed oczami. Dlatego w poniedziałek, 17 stycznia zarząd Ślepska Malowu Suwałki zwolnił trenera Andrzeja Kowala, a na jego miejsce zatrudnił Dominika Kwapisiewicza.

- Decyzja władz klubu nie była jakąś podjętą znienacka, wcześniej dużo rozmawialiśmy  o postawie zespołu  - mówi Andrzej Kowal. – W moim przekonaniu drużyna wychodzi z dołka, ale nie mam pretensji, takie jest życie trenera.  

Dla 51-letniego Andrzeja Kowala to drugie zwolnienie w trenerskiej karierze. Utytułowany szkoleniowiec, który z Asseco Resovią zdobył trzy tytuły, dwa wicemistrzostwa Polski oraz finał Ligi Mistrzów musiał rozstać się z rzeszowskim klubem już po 7 nieudanych kolejkach sezonu 2018/2019. W styczniu 2019 podjął pracę w Rumunii i wywalczył wicemistrzostwo tego kraju, a już na początku maja przyjechał do Suwałk. Można powiedzieć, że Ślepsk Malow pomógł mu w powrocie do PlusLigi, a z drugiej strony uznawany za najlepszego polskiego trenera Andrzej Kowal był najlepszą z możliwych dla absolutnego nowicjusza w elicie opcją.

W debiutanckim, nie dokończonym  z powodu pandemii sezonie Ślepsk Malow zajął 9. miejsce. Występy drużyny w „Lidze Mistrzów” ekscytowały cały region, nowiuteńka hala Suwałki Arena  wypełniała się po brzegi. W następnym, pandemicznym sezonie z pustymi trybunami,  Biało-Niebiescy spisali się jeszcze lepiej. Co prawda nie dali rady pokonać czołowej trójki – Jastrzębskiego, ZAKSY i Projektu,  ale toczyli z nią wyrównane mecze. Wygrywali za to z Resovią, Skrą , Wartą czy Treflem, fazę zasadniczą zakończyli na 8. pozycji, a cały sezon na 7. Można więc napisać, że teraz trener Ślepska padł ofiarą własnych sukcesów.

- I tak, i nie – mówi Andrzej Kowal.  – Jeżeli masz możliwość, musisz grać jak najlepiej, a tak w obecnym sezonie nie było. Drużyna nie czyniła stałego postępu. To nie jest moment na analizy, w tym personalne, dlaczego tak było. W PlusLidze czołówka jest ustabilizowana i  żeby do niej należeć, potrzeba lat. Natomiast między ósmą, a ostatnią drużyną jest cieniutka linia, w dolnej części tabeli każdy może wygrać z każdym.

Właśnie przed meczami z drużynami będącymi w zasięgu Ślepska Malowu szkoleniowcowi przytrafiła się fatalna kontuzja ścięgna Achillesa. W spotkaniach z Wartą Zawiercie, LUK Lublin i AZS Olsztyn krzyczał do podopiecznych i do pełniącego rolę pierwszego trenera Mateusza Kuśmierza, siedząc na krzesełku.

- To wrażliwy moment rozgrywek, a mnie dopadł pech. Kontuzja ogranicza komunikację i na treningach, i na meczach, ale dalej mogłem prowadzić drużynę. Nikt nie lubi się poddawać – przekonuje Andrzej Kowal.

Zarząd i szkoleniowiec uzgodnili, że zawarta pierwotnie aż do końca następnego sezonu umowa będzie obowiązywała do końca marca. Najbliższe dwa miesiące Andrzej Kowal wykorzysta na leczenie i odpoczynek.

- Ponad 2,5-roczna praca w Suwałkach była niesamowitą przygodą, poznałem tu wspaniałych ludzi, wykonałem dobrą robotę. Czekam na kolejne wyzwania – kończy Andrzej Kowal.

Wojciech Drażba

Fot. Miłosz Kozakiewicz

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.25.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
23.04.2024

Toyota RAV4

Dodaj nowe ogoszenie