Na rozgrywane w sobotę w tych miastach mecze I ligi siatkarzy zwrócone będą oczy nie tylko suwalskich kibiców. Wszak ich wyniki mogą już teraz wyłonić dwa zespoły, które dołączą do Energetyka i AZS UAM w rywalizacji o utrzymanie się w I lidze. Rywali jest czwórka w tym zajmujący aktualnie 7. miejsce suwalski Ślepsk.
Podopieczni Tomasza Wasilkowskiego zagrają w Będzinie z MKS Banimex.
- Zapowiada się zacięty mecz, bowiem my walczymy o punkty dające wciąż szansę na miejsce w pierwszej czwórce, a Ślepsk o lokatę w ósemce, gwarantującej przede wszystkim utrzymanie się w I lidze - mówi Rafał Legień, trener MKS Banimex. – Sentymentów zatem nie będzie po żadnej stronie siatki, a to gwarantuje kibicom wielkie sportowe emocje. A kot wygra? Mam nadzieję że zespół sportowo w tym dniu lepszy, czyli my.
Z dużym szacunkiem o rywalu, ale też nadziejach związanych ze swoim zespołem wypowiada się Tomasz Wasilkowski, szkoleniowiec Ślepska.
- Fajnie byłoby wygrać, ale nie będzie to zadanie łatwe – twierdzi trener gości. – Przyjechaliśmy po punkty, najlepiej trzy. Drużyna jest zmobilizowana, naładowana pozytywną energią, pałająca chęcią wygranej. Znamy swoją wartość i wiemy, że stać nas na wywiezienie punktów z Będzina. Ale znamy i doceniamy klasę rywala. To Będzin jest zespołem bardziej doświadczonym. To jemu sprzyjać będzie hala i kibice. Atutem MKS jest zagrywka, mocna, odrzucająca. Jeśli ten element uda się nam zneutralizować, jeśli uda się wyłączyć z gry ich najlepszych zawodników i najważniejsze, jeśli sami nie będziemy popełniali błędów seriami, powinno być dobrze. Na pewno na parkiecie w Będzinie chłopcy zostawią pot i serca. A wynik, na teraz jest sprawą otwartą. Kandydatów do zwycięstwa jest dwóch, ale w siatkówce nie ma remisów. Wygra zatem jeden. Mam nadzieję, że będzie to Ślepsk Suwałki – podsumowuje T. Wasilkowski.
Wygrana Ślepska za trzy punkty, przy korzystnych wynikach w Poznaniu, Ostrołęce i Nysie może już dziś zapewnić Ślepskowi grę w play-off.
Wydaje się, że najmniej szans na sprawienie niespodzianki ma aktualnie 10. w tabeli Jadar Siedlce, który zagra w Ostrołęce z wiceliderem Pekpolem. Przegrana 0:3 lub 1:3 dla siedlczan oznacza grę o pozostanie w I lidze.
W meczu 11. AZS UAM Poznań z 9. Kęczaninem Kęty faworytem są kęczynianie. Akademików nikt i nic nie uratuje przed play-out, ich rywal wciąż liczy na awans do ósemki i w stolicy Wielkopolski musi zdobyć minimum dwa punkty.
W Nysie Stal podejmuje lidera Czarnych Radom, który nawet przegrywając oba ostatnie mecze wygra rundę zasadniczą. Co to oznacza? A chociażby to, że w Nysie szanse gry dostaną zawodnicy, którzy w zespole Czarnych, wchodzili na parkiet z ławki. W tej sytuacji: nóż na gardle, własna mała hala i osłabienie rywala, faworyta każe upatrywać w Stali. Ekipa z Nysy ma tyle samo punktów co Ślepsk, ustępuje suwalczanom gorszym stosunkiem setów.
Ślepsk - MKS MOS Będzin w I lidze:
2010/11 – 3:1 (25:22, 25:22, 18:25, 25:23) i 2:3 (25:27, 25:22, 25:20, 21:25, 9:15)
2011/12 – 3:2 (25:21, 23:25, 25:22, 21:25, 15:11) i 1:3 (25:21, 20:25, 19:25, 17:25)
2012/13 - 3:1 (25:19, 25:22, 23:25, 25:18) i ???
