13.01.2016

Ekstremalne plany suwalczan. Bieg Wazów i triathlon z metą na Śnieżce

Artur Apalko, nauczyciel w Zespole Szkół w Jeleniewie i przedsiębiorca Wojciech Klekotko trenują przed zaplanowanym na początek marca Biegiem Wazów. Trasa tego narciarskiego maratonu liczy 90 kilometrów.

Wyczynem będzie pokonanie dystansu najdłuższego biegu na świecie, ale największa sztuką jest stanąć na starcie. Od 2010 roku, kiedy liczba uczestników została ograniczona do 15.800 osób, prowadzone drogą elektroniczną zapisy odbywają się rekordowo krótko. Do ubiegłorocznej edycji trwały 92, a w tegorocznej ledwie 83 sekundy wystarczyły, by zapełnić listę startową . Nie dziwi więc, że suwalczanom po raz kolejny nie udało się zgłosić do największej i najstarszej imprezy. Na szczęście, na pomoc ruszył jeden z serwismenów Justyny Kowalczyk, z którymi Apalko i Klekotko wielokrotnie spotykali się na biegach Pucharu Świata, którym towarzyszyły maratony narciarskie.

Suwalczanie maja już za sobą sześć, czyli połowę europejskich imprez zaliczanych do cyklu Worldloppet – Światowej Ligi Biegów Masowych. Zaliczyli Bieg Piastów, Tartu Maraton w Estonii, czeską Jizerską Padesatkę, Hiihto Marton w Finlandii, włoską Marcialongę i Koenig Ludwig Lauf w Niemczech. Najdłuższą – 63 kilometrową trasę pokonali w Estonii. Marcialonga miała liczyć 70 km, ale z braku śniegu dystans został skrócony do 57 km.

- W całej historii Biegu Wazów, który rozgrywany jest od 1922 roku, nigdy nie było takich problemów -  mówi Klekotko. – Tam nie ma pętli, trasa rozciąga się między dwiema miejscowościami, wiedzie z Saelen do Mora. – Już samo to, że weźmiemy udział w biegu, który do tej pory ukończyło około 100 Polaków, motywuje nas do pracy. Chcemy osiągnąć przyzwoite wyniki.

Rok temu zwycięzcami Biegu Wazów byli debiutująca Justyna Kowalczyk – 4:41.02 oraz Norweg Petter Eliasen – 4:01.48. Amatorzy z Suwałk, którzy są już  w średnim wieku, zadowolą się pewnie dwie godziny dłuższym czasem. 

Suwalczanie wyruszą do Szwecji 4 marca, dwa dni przed startem. Promem dotrą do Sztokholmu, a potem czeka ich jeszcze 400-kilometrowa podróż. Licza na to, że do tego czasu zima będzie dopisywać i u nas, że sprawdza formę w Biegu Jaćwingów w Goładpi, Bieguna o Puchar Bieguna Zimna w Szelmencie, gdzie troch zdąćyli poćwiczyć u stóp trasy zjazdowej czy tez w Druskiennikach.

- Brak śniegu mocno już dał się nam we znaki – opowiada Wojciech Klekotko. -  Ratowaliśmy się jazdą na rowerze i nartorolkach, biegaliśmy.

Idą na całość nie tylko zimą

Fizycznie suwalczanie przygotowani są na największe wyzwania. Wiosną i latem kolekcjonują koronę polskich maratonów. Ukończyli już pełnodystansowe biegi w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie. Już na początku kwietnia planują przebiec maraton w Dębnie. Njadłuższy dystans pełenego Ironmana – 3,8 km pływania, 42,125 km biegu i 180 km na rowerze pokonali podcza triathlonu w Bydgoszczy.

- W tym roku nastawiamy  się na ½ Ironmana, ale ekstremalnego. Rozgrywany w lipcu w Karkonoszach triathlon kończy się biegiem na szczyt Śnieżki.    

Wojciech Drażba                                 

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.01.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
30.04.2024

Opel Corsa 2013

30.04.2024

Prowadzenie Domu

Dodaj nowe ogoszenie