Wzruszające słowa córki Moniki na otwarcie I Memoriału Ireny Warakomskiej, a po nich zacięte pojedynki na szachownicach – czy można godniej uczcić pamięć wspaniałej matki, żony, babci, teściowej, która, jako prezes KSz. Hańcza, znalazła także czas na społeczną działalność na rzecz rozwoju i promocji szachów nad Czarną Hańczą. Nie, zdecydowanie nie...
Szachowa uczta w hali OSiR, w której grają najmłodsi i w gościnnych progach hotelu Velvet, w których rywalizują arcymistrzowie i mistrzowie międzynarodowi, potrwa aż do 18 sierpnia. W pierwszej rundzie nie zawiedli faworyci. Swoje pojedynki wygrali m.in. syn Pani Ireny Tomasz Warakomski (Akademia Szachowa Gliwice), a także Mateusz Bartel (Polonia Warszawa), Aloyzas Kveinys (Hańcza Suwałki), Jolanta Zawadzka (Polonia Wrocław) czy Klaudia Kulon (MKS przy MDK Trzcianka).
I Memoriał Ireny Warakomskiej sprawił, iż po 12 latach do Suwałk przyjechało grono zawodników i zawodniczek zaliczanych do światowej elity. Są wśród nich tacy, którzy, jak Jolanta Zawadzka (Polonia Wrocław), w 2005 roku mistrzyni świata juniorów, która właśnie nad Czarną Hańczą zdobyła brązowy medal Mistrzostw Polski Kobiet. Jest też aktualna arcymistrzyni Klaudia Kulon, z którą Anna Warakomska walczyła o medale MP w kategoriach młodzieżowych.
- Dziś muszę się skupić na organizacji Memoriału, ale za rok może usiądę przy szachownicy i zagram z Klaudią – mówi Ania.
Widząc zaangażowanie organizatorów turnieju, a są nimi mąż i dzieci śp. Ireny Warakomskiej można być pewnym, ze organizacyjnie i sportowo będzie to turniej na światowym poziomie.