Oszczepniczka Hańczy Suwałki już w pierwszym rzucie zapewniła sobie udział w finale. Minimum wynosiło 63 metry, a Maria Andrejczyk uzyskała 65,24 m i była najlepsza w grupie eliminacyjnej A.
- Bardzo siÄ™ stresowaÅ‚am, ale cieszÄ™ z tego, bo wypÅ‚ukanie z emocji też nie jest dobre dla organizmu - mówiÅ‚a po kwalifikacjach. - ZrealizowaÅ‚am plan już w pierwszym rzucie i jestem bardzo zadowolona. TrafiÅ‚am i poleciaÅ‚o 65 metrów. To byÅ‚ dobry rzut. Teraz muszÄ™ zadbać o bark, bo mnie boli. Nie okleiÅ‚am taÅ›mami rÄ™ki, bo to mnie niesamowicie ogranicza. Bark jest w wiÄ™kszej części naderwany, ale walczÄ™. Mam trzy dni o finaÅ‚u. Teraz bÄ™dÄ™ siÄ™ regenerować i popracujÄ™ z fizjoterapeutÄ…. CzujÄ™, że jestem dobrze przygotowana.
Minimum przekroczyła jeszcze tylko Amerykanka Maggie Malone (63.07). Sensacyjnie odpadły z dalszej rywalizacji mistrzyni olimpijska Sara Kolak z Chorwacji oraz rekordzistka świata z Czech - Barbora Spotakova.
Final rzutu oszczepem kobiet zostanie rozegrany w piÄ…tek, 6 sierpnia o godz. 13.50 polskiego czasu.
We wtorek w nocy Polska doczekaÅ‚a sie trzeciego medalu. Po zÅ‚ocie sztafety mieszanej 4 x 400 m i srebrze czwórki wioÅ›larek, drugie srebro dla naszego kraju wywalczyÅ‚a kajakowa dwójka na 500 m Karolina Naja i Anna PuÅ‚awska.
ŹródÅ‚o: Media








