Z brązowym medalem z Mistrzostw Europy Karate Shinkyokushin Juniorów i Seniorów wrócił Daniel Biłbak, zawodnik Suwalskiego Klubu Karate Kyokushin Danie. Wychowanek Marka Krejpcio, który na tych zawodach pełnił też rolę sędziego, wywalczył medal w kumite juniorów i zajął miejsce 5-8 w kata. Drugi z suwalczan Damian Biłbak w kumite i kata sklasyfikowany został na miejscach 5-8.
W Gruzji o medale ME rywalizowało ponad 300 zawodników z 26 krajów, w tym 41 (23 juniorów i 18 seniorów) z Polski. Polscy juniorzy zdobyli 5. medali (2. srebrne, 3. brązowe),a seniorzy 7. (2. złote, 1. srerbny, 4. brązowe).
Suwalczanie startowali w dwóch konkurencjach, czyli w kata i kumite.
Daniel Biłbak w kata po przegranej w drugiej rundzie z reprezentantem Ukrainy (który został mistrzem Eruropy) sklasyfikowany został na miejscach 5-8.
W kumite w pierwszej walce pokonał Nukri Beridze z Gruzji (przez kopnięcie na głowę), w drugiej wygrał z Domasem Rimkoviciusem z Litwy (przez wazari na brzuch). W półfinale spotkał się z Oleksandrem Svynarenko z Ukrainy, z którym przed rokiem przegrał w finale ME. Po bardzo wyrównanym pojedynku sędziowie wskazali remis zarówno w pierwszej rundzie, jak i dogrywce. W tej sytuacji o awansie do finału decydowała waga zawodnika, a wygrywał lżejszy o trzy kilogramy. W tym przypadku był to Ukrainiec i on walczył o złoto, a Daniel musiał zadowolić się brązem.
Natomiast Damian Biłbak w kata i kumite zajął miejsca 5-8. W kata po wygranej pierwsze turze, uległ zawodnikowi z Litwy w drugiej, a w kumite w pierwszej walce wygrywał z
Ukraińcem Arturem Perepelycja przez wazari - kopnięcie na głowę, a w drugiej, o wejście do półfinałów, zmierzył się zawodnikiem gospodarzy Hasha Khutshishvili. Suwalczanin prowadził niemal do końca walki, ale koniec walki rozstrzygnięcie wzięli w swoje ręce ... sędziowie. Dwaj wskazali na Gruzina, jeden na Damiana i jeden na remis. Sędzia maty jako zwycięzcę wskazał na Gruzina. I niestety nie był to jedyny kontrowersyjny werdykt, który wywołał oburzenie obserwatorów ME.








