Majka Andrejczyk, 19-letnia oszczepniczka z Kukli koło Sejn, ma olbrzymie szanse uzyskania olimpijskiej nominacji. Tegoroczna absolwentka sejneńskiego LO dla igrzysk zrezygnowała nawet ze stypendium na studia w USA.
Na wychowankę trenera Karola Sikorskiego, na co dzień nauczyciela wychowania fizycznego w LO w Sejnach, czekają uczelnie na Florydzie. Za ocean Majka chętnie poleci, ale dopiero za rok. W Stanach Zjednoczonych już była, w ubiegłym roku startowała w Eugene w mistrzostwach świata juniorów młodszych. Profesjonalizm i poświęcenie zaowocowały rewelacyjnymi występami w tym roku, w którym została królową polskiego oszczepu. Zdobyła mistrzostwa kraju juniorów, a potem złoty medal Mistrzostw Europy Juniorów w Szwecji, z rezultatem 59,73 m. Radość tym większa, że w Skandynawii, jako trener reprezentacji, był tez Karol Sikorski. Po tym olbrzymim, ale spodziewanym sukcesie, Maria Andrejczyk raz jeszcze pobiła rekord życiowy. Podczas Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej w Cetniewie posłała oszczep na odległość 62,11 m. W nagrodę pojechała na mistrzostwa świata seniorów do Pekinu, znowu z klubowym i reprezentacyjnym trenerem Karolem Sikorskim. Występ w słynnym Ptasim Gnieździe nie przyniósł awansu do ścisłego finału, ale dał nadzieję na naprawdę wielką karierę. Już całkowicie ponadplanowo Andrejczyk wystartowała w kilku mityngach, ze znakomicie obsadzonym ISTAF w Berlinie na czele. Majka już rozpoczęła przygotowania do następnego sezonu. Zawodniczka Hańczy opowiadała na o tym podczas uroczystości otwarcia przebudowanego stadionu w Suwałkach, gdzie będzie miała znakomite warunki do treningów.
(wd)
[13.10.2015] Stadion lekkoatletyczny w Suwałkach. Pierwsze zawody na oficjalne otwarcie [wideo i zdjęcia]