6.309 punktów w dziesięcioboju i aktualnie drugi wynik w Polsce w kat. juniora młodszego, poprawionych aż dziewięć rekordów życiowych to bilans debiutu Macieja Pietrasa, lekkoatlety Hańczy Suwałki, w 10-boju rozgrywanym w ramach Światowego Dnia Lekkoatletyki w Mistrzostwach Warszawy i Mazowsza w wielobojach.
- Przed startem myślałem, że będzie ciężko, a było dobrze, a mogło być jeszcze lepiej gdyby nie spalone dwa pierwsze skoki w dal – kilkadziesiąt minut po zakończeniu zawodów o swoim starcie mówił nam Maciek Pietras. – Najtrudniejszą dla mnie konkurencją jest dziś skok o tyczce, najwięcej pracy muszę włożyć w przygotowania do biegów na 400 i 1500 metrów, a najlepiej wychodzą mi 100 metrów i 110 płotki. Moje marzenie na ten rok ... kwalifikacje na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży i życiówka na poziomie 6600 punktów.
Jak się okazało 6.309 pkt. już dało Maćkowi kwalifikacje na OOM, a zatem do spełnienia pozostało drugie marzenie: dwie 66 i dwa 00, w tej właśnie kolejności w zapisie punktowym w finale OOM.
- Rzeczywiście był to bardzo fajny debiut Maćka w dziesięcioboju, a wynik plasuje go w ścisłej czołówce krajowej juniorów młodszych. Mogło być lepiej, gdyby pierwsze nie dwa skoki w dal spalone. W trzecim pokazał, że jest silny psychiczne, sześciu metrów nie przeskoczył, ale został w konkursie, a to w tym momencie było najważniejsze. Mam nadzieję, że teraz Maciek podejmie decyzję o pozostaniu przy wieloboju, bo wcześniej traktował go jako przygotowanie do jednej konkurencji. Jeszcze nie wiedział jakiej, ale teraz chyba nie ma już wątpliwości, że tych konkurencji powinno być ... dziesięć – twierdzi Jarosław Jutkiewicz, trener Maćka i lekkoatletów Hańczy.
Dodajmy, że zawody w Warszawie wygrał Aleksy Boroń z wynikiem 6.606 pkt. i jest to najlepszy wynik w kraju w tej kategorii wiekowej. Drugi rezultat ma Maciek, a trzeci triumfator rozgrywanych równolegle zawodów we Wrocławiu Kacper Jarzębski, który zgromadził 5.938 pkt.
Na rekordowy wynik Maćka złożyły się następujące rezultaty:
I dzień: 100 m – 11,61 sek. (rek. życ.); w dal – 5,98 m; kula (5 kg) – 14,72 m (r.ż.); wzwyż – 188 cm (r.ż.); 400 m – 56,66 sek. (r.ż.) – 3.314 pkt. (Boroń po pierwszym dniu miał na koncie 3.385 pkt.)
II dzień: 110 m ppł. – 15,44 sek.(r.ż. poprawiony o ponad sekundę); dysk (1,5 kg) – 40,26 (r.ż.); tyczka – 3<00 (r.ż.); oszczep (700 g) – 56,43 (r.ż.); 1.500 m – 5:12,95 (r.życ.) – łącznie 6.309 pkt.
W Warszawie w biegu na 1.500 m wystartowali także trzej inni biegacze Hańczy, dla których był to sprawdzian przed biegiem na 5.000 m (21.05. Białystok, liga juniorów). Oto ich wyniki:
Bartłomiej Zyborowicz – 4:21,67
Patryk Pałkiewicz – 4:29,33 rek. życ.
Damian Raczyło – 4:42,87
Ps. sędzią głównym konkursu pchnięcia kulą 10-boistów była Ludwika Chewińska, kulomiotka, halowa wicemistrzyni Europy z 1973 r., 10. na IO w Monachium w 1972 r, jedna z najlepszych w historii polskich zawodniczek w pchnięciu kulą.
Fot. Jarosław Jutkiewicz
