Mistrzostwa Polski seniorów, Mistrzostwa Europy i Igrzyska Olimpijskie to trzy najważniejsze w tym roku imprezy, w których chciałaby wystartować Maria Magdalena Andrejczyk, oszczepniczka suwalskiej Hańczy. Majka i jej trener Karol Sikorski właśnie wrócili z obozu w Hiszpanii.
- W Hiszpanii, spędziliśmy dwa tygodnie, a już w sobotę rozpoczynamy tygodniowy obóz w Spale – mówi Karol Sikorski. – To były dwa bardzo pracowite tygodnie. Fakt, że przy doskonałej pogodzie (temp. + 20 stop. C i wyższa), w dobrym hotelu, z dobrym jedzeniem, tylko z nienajlepszą siłownią. Ale swój program treningowy zrealizowaliśmy. W tym samym czasie trenowali lekkoatleci z Francji, Łotwy i Czech. Szczególnie trener z Łotwy z trybun przyglądał się bacznie treningom Majki. A miał na co patrzeć, bo Majka rzucała już ponad 60 metrów. W końcówce obozu dało o sobie znać zmęczenie, więc nieco spuściliśmy z tonu. Ale wiemy co już nam wychodzi, a nad czym musimy jeszcze popracować.
- Moim zdaniem zrobiliśmy nie 100, ale 110 procent tego co planowaliśmy - dodaje Majka. – Szczególny nacisk kładliśmy na technikę, ale były też ciężkie treningi na siłowni. Efekt jest taki, że czuje ból lewej kostki i prawego kolana. Ale to efekt przemęczenia, nic poważnego, jak stwierdziła moja mama (fizjoterapeutka – dop. wł.), która wzięła mnie teraz w swoje ręce.
Tygodniowy obóz w Spale będzie ostatnim przed inauguracją najważniejszego sezonu w dotychczasowej karierze. A sezon Majka zainauguruje 18.05. w ... Pekinie, w którym startowała już w ubr. w eliminacjach konkursu w ramach Mistrzostw Świata seniorów.
- Muszę przygotować szczyt formy nie na jeden, ale na dwa, a jak Bóg da to na trzy starty – opowiada piąta oszczepniczka świata, aktualna mistrzyni Europy i rekordzistka Polski juniorek. – Ten pierwszy to Mistrzostwa Polski Seniorów (24-26.06. Bydgoszcz, dop. wł.) na których mam nadzieję na pierwszy medal w kategorii seniorów. W lipcu (6-10.07., Amsterdam – dop. wł.) Mistrzostwa Europy i, jeśli zrobię minimum, w co głęboko wierzę, najważniejsza impreza w życiu, marzenie każdego sportowca, czyli Igrzyska Olimpijskie (12-21.08. Rio de Janeiro).
Majce życzymy zdrowia, połamania oszczepu i rzutów tak dalekich, że do ich zmierzenia nie wystarczy jedna sędziowska taśma.
