W minioną sobotę miłośnicy mieszanych sztuk walki żyli transmitowaną przez sportowe kanały Polsatu Galą FEN 41 w Mrągowie, na którą złożyło się siedem pojedynków profesjonalnych i trzy walki półzawodowe semi-pro.
Historycznym wydarzeniem był udział w tak prestiżowej imprezie aż trzech zawodników Berserkers Team MMA Suwałki – rywalizujących w kategorii do 120,2 kg zawodowców Damiana Bujkowskiego (na górnym zdjęciu) i Karola Żołowskiego, znanych suwalskiej publiczności z występów w galach Browar Północny Fight Night oraz walczącego w semi-pro do 77,1 kg Arkadiusza Dzikielewskiego.
Imprezę otworzyły pojedynki półzawodowe i Arkadiusz Dzikielewski w swoim spisał się bez zarzutu. Na punkty pokonał Jakuba Wiśniewskiego.
Niesamowitym hartem ducha, mądrościa w walce, ale tylko do pechowej II rundy imponował Damian „Bujak” Bujkowski (dotychczasowy bilans 2 wygrane – 2 porażki). Wyższy od Adama Biegańskiego suwalczanin od początku wyprowadzał ciosy proste i kontrolowal przebieg wydarzen. Po jednym z uderzeń położył przeciwnika na matę i punktował kopnięciami.
W II rundzie „Bujak” popełnił błąd, przyjął potężnego sierpa i dał się zepchnąć do siatki. Bijący serią Adam Biegański sprowadził Adama Bujnowskiego do parteru, założył dźwignię i zmusił suwalczanina do poddania.
Karol „Ziółek” Żołowski, kolejny zawodnik Berserkers MMA Team Suwałki zamierzał w Mrągowie poprawić swój dobry bilans 4 – 1. Obiecująco rozpoczął pojedynek z Pawłem Biernatem – „Bieszczadzkim Rosomakiem”, ale wkrótce został kopnięty przez niego w krocze. Po medycznej przerwie, Paweł Biernat rzucił się do ataku, mocnym sierpowym powalił suwalczanina na matę i kopnięciami kolanem doprowadził do technicznego nokautu.
Mimo porażek, Adam Bujkowski i Karol Żołowski zyskali uznanie za niesamowitą wolę walki i niezłe umiejętności. Zapewne zobaczymy ich w kolejnych prestiżowych galach.
Karol Żołowski
WD
Fot. Archiwum Suwalki24.pl