02.12.2023

Projekt Warszawa – Ślepsk Malow Suwałki 3:0. Do wyboru, do koloru [opinie, wyniki]

Biało-Niebiescy w stolicy nie byli w stanie przerwać złej serii. Ponieśli piątą porażkę z rzędu, w tym czwartą kolejną w stosunku 0:3.

- Wychodzenie z kryzysu musimy zacząć od wygrania seta – powtarza Paweł Halaba, przyjmujący Ślepska Malowu. – Byliśmy blisko w drugiej partii, ale w końcówce popełniliśmy błędy, których tak klasowa drużyna, jak Projekt, nie wybacza. Tabela nie kłamie, wicelider pokonał nas zdecydowanie.

Projekt Warszawa był niepokonany do ubiegłego tygodnia, kiedy sensacyjnie przegrał w Bełchatowie. Tamto niepowodzenie podopieczni Piotra Grabana postanowili sobie zrekompensować na suwalskim zespole. Nie dali nam najmniejszych szans, a szkoleniowiec stołecznej drużyny mógł spokojnie rotować składem, złożonym z największych siatkarskich gwiazd. Największych nawet dosłownie, bo ukraiński środkowy Jurij Semeniuk mierzy 210 cm.

Semeniuk przebywał na boisku niemal non-stop, ale za dobrze grającego na środku Andrzeja Wronę w drugim secie wszedł znany z występów w olsztyńskim AZS-ie Amerykanin Taylor Averill, awaryjnie ściągnięty do Warszawy w miejsce kontuzjowanego Serba Srecko Lisinaca. Z trybun spotkanie oglądał dochodzący do zdrowia Piotr Nowakowski. Do wyboru, do koloru trener Piotr Graban ma zresztą na każdej pozycji. W ataku są „nasz” Bartosz  Bołądź i Niemiec Linus Weber , na przyjęciu Artur Szalpuk, wybrany MVP spotkania, Francuz Kevin Tillie, którego Igor Grobelny zmienił dopiero w końcówce. W wielkiej formie znajduje się rozgrywający Jan Firlej, już w ubiegłym roku powoływany do reprezentacji Polski.

- Grę w PlusLidze łączymy z europejskimi pucharami, ale w każdym meczu dajemy z siebie maksimum energii, po to by te spotkania wygrywać jak najszybciej – oznajmił Artur Szalpuk.

I ta energia biła od siatkarzy warszawskiej drużyny od samego początku. Biało-Niebiescy, którymi tym razem dyrygował serbski rozgrywający Maksim Buculjević także zamierzali mocno zacząć, ale na blok nadziali się najpierw Bartosz Filipiak, a zaraz Paweł Halaba. Bartłomiej Bołądź popisał się asem, następnie huknął zagrywką tak, że piłka wróciła na stronę Projektu. Skończył ją Artur Szalpuk, Projekt prowadził już 6:2 i trener Dominik Kwapisiewicz zmuszony był ratować się czasem.

Nic nie dala przerwa, ani podwójna zmiana – wprowadzenie na rozegranie Matiasa Sancheza i Arkadiusz Żakiety do ataku. Projekt, w którym pierwsze skrzypce na zagrywce, w ataku i bloku grali Artur Szalpuk i Kevin Tillie uciekł na 20:15, a ostatnie trzy akcje skończył blokami na Zidze Sternie i Pawle Halabie oraz zagrywką Artura Szalpuka – 25:15.

Na boisko wrócili Maksim Buculjevic i Bartosz Fiipiak, dzięki któremu po raz pierwszy w tym meczu wyszliśmy na prowadzenie 3:2, a po ataku Zigi Sterna i asie Pawła Halaby – 6:3. Projekt próbował gonić, ale zepsuł kolejne trzy zagrywki i było już 14:10 dla Ślepska Malowu.

- Za to gościom długo wychodziła ryzykowna zagrywka – tłumaczył Damian Wojtaszek, libero Projektu. – Wyczekaliśmy ich i końcówka seta należała już do nas.

W suwalskiej drużynie dwukrotni z rzędu na zagrywce pomylił się Ziga Stern, przewaga Ślepska Malowu zmalała do 18:16 i w tym momencie zagrywkę zepsuł także celujący w narożnik Konrad Stajer. Warszawianie odżyli, wyprowadzili wynik na 21:20, a od remisu 22:22 blokowali Taylor Averill i Bartłomiej Bołądź. Przy setbolu Projekt oddał nam piłkę za darmo, ale Mateusz Czunkiewicz i Ziga Stern nie mogli się zdecydować, który z nich ma ją podbić i w setach było już 2:0.

Po zmarnowaniu okazji w takim stylu, z siatkarzy suwalskiej drużyny uszło powietrze, a miejscowi nabrali wiatru w żagle.  Na początku ostatniej częśći dwukrotnie zablokowali Zige Sterna, a potem bodaj trzykrotnie nie pozwolili kończyć ataku jego zmiennikowi, Bartoszowi Firsztowi. Projekt prowadził 10:5 i z akacji na akcję deklasował psujących zagrywki, nie potrafiących kończyc pierwszych piłek Bialo-Niebieskich. Trzeciego seta na 25:13 i mecz na 3:0  blokiem skończył Kevin Tillie.

- Nie spodziewaliśmy się, że w dwóch setach dostanieniemy takie lańsko - przyznaje w klubowych mediach Dominik Kwapisiewicz, trener suwalskiej drużyny. - Cały czas szukamy naszej pierwszej akcji. Nie jest ona na takim poziomie jak wcześniej. Nawet  w dogodnych sytuacjach nie potrafimy skończyć piłki, przeciwnik zdobywa przewagę, musimy gonić wynik i pod presją gra się nam zdecydowanie trudniej. 

Projekt okazał się za silny. Swoich szans Biało-Niebiescy będą teraz szukać na boisku jego ubiegłotygodniowego pogromcy, w Bełchatowie. W ten weekend Skra nie dała rady w Rzeszowie. W najbliższy wtorek (początek meczu 10. kolejki o 15:45) któraś z przegranych teraz drużyn będzie cieszyć się ze zwycięstwa. Skra czy Ślepsk Malow?

Bełchatowianie uciekają od strefy spadkowej, a dla Biało-Niebieskich to ostatni gwizdek, żeby ruszyć w pościg za ósmą lokatą. Swoje spotkanie wygrał zajmujący 9. miejsce Indykpol AZS Olsztyn, który mimo że ma jeden mecz rozegrany mniej, wyprzedza ślepsk Malow już o  5 punktów.

Wojciech Drażba

Fot. plusliga.pl

Projekt Warszawa – Ślepsk Malow Suwałki 3 : 0

(25:15, 25:22, 25:13)

MVP: Artur Szalpuk

Projekt: Jan Firlej 1, Kevin Tillie 13, Andrzej Wrona 1, Bartlomiej Bołądź 12, Jurij Semeniuk 9, Artur Szalpuk 21, Damian Wojtaszek libero oraz Igor Grobelny,  Taylor Averill 6

Ślepsk Malow: Konrad Stajer 5, Joaquin Gallego 2, Bartosz Filipiak 10, Ziga Stern 8, Paweł Halaba 4, Maksim Buculjević 1, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Matias Sanchez, Arkadiusz Żakieta, Bartosz Firszt, Jakub Macyra 2

Pozostałe wyniki i pary 9. kolejki

Czwartek, 30 listopada

Barkom Każany Lwów – PSG Stal Nysa 1 : 3

(23:25, 17:25, 25:22, 22:25)

Piątek, 1 grudnia

GKS Katowice - Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3 : 2

(33:31, 18:25, 19:25, 28:26, 15:11)

Enea Czarni Radom – Indykpol AZS Olsztyn 0 : 3 

(16:25, 25:27, 17:25)

Sobota, 2 grudnia

Asseco Resovia Rzeszów – PGE GiEK Skra Bełchatów 3 : 0 

(25:20, 25:23, 25:21)

Bogdanka LUK Lublin – Jastrzębski Węgiel 0 : 3

(14:25, 21:25, 11:25)

Niedziela, 3 grudnia

Aluron CMC Warta Zawiercie – Trefl Gdańsk 3 : 1 

(25:21, 29:31, 25:17, 25:15)

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – KGHM Cuprum Lubin 3 : 0

(25:15, 25:17, 25:18)

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.28.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
28.04.2024

szukam pracy

Dodaj nowe ogoszenie