Biało-Niebiescy rozgrywali chyba najlepsze spotkanie w sezonie, ale to spostrzeżenie ogranicza się tylko do pierwszych 45 minut. W drugiej połowie, mający drugoligowe aspiracje goście pokazali, że mają lepszych piłkarzy, którzy tworzą silniejszy zespół.
- W meczach z zespołami z czołówki – w zremisowanym w Łomży i z Legią II pokazaliśmy, ze nie odstajemy od najlepszych – ocenia Paweł Cimochowski, trener Wigier. – Dzisiaj w I połowie nawet przeważaliśmy – dodaje.
Suwalska drużyna zaczęła szybko i agresywnie. Gospodarze doskakiwali do przeciwników, często przejmowali piłkę. Wyprowadzali ładne ataki, kończące się niestety przed polem karnym przyjezdnych. Nie było ostatniego podania.
- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra, ale brakowało nam konkretów szybszych decyzji – potwierdza Bartosz Gużewski, pomocnik Wigier.
Biało-Niebiescy nie zrazili się dosyć szybką stratą bramki. W 11 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Mateusza Możdżeń, w zamieszaniu piłka trafiła do Dawida Kiedrowicza, który z bliska wpakował ja do siatki.
Do wyrównania doszło w 25 minucie. Na 1:1 strzelił Kacper Głowicki, który popisał się pięknym uderzeniem z ponad 20 metrów, a piłka wylądowała przy samym prawym słupku bramki Jana Biendugi.
Nie minęły 4 minuty, a było już 2:1 dla Wigier. Po ładnej akcji, najpierw próbował strzelać Jakub Witek, potem do piłki dopadł Eryk Matus i z prawej strony, z ostrego kąta po ręce bramkarza strzelił do siatki.
Drużyna z Warszawy rzuciła się do odrobienia straty, ale strzały Mateusza Możdżenia z rzutu wolnego, Dawida Kiedrowicza z 8 metrów i Pascala Mozie fantastycznie obronił Mateusz Taudul.
- Do przerwy Wigry zasłużenie prowadziły, ale po zmianie stron, to my zdobyliśmy przewagę, mieliśmy szczęście przy bramkowej sytuacji dla gospodarzy, a sami wykorzystaliśmy swoje okazje, w czym duża zasługa rezerwowych, którzy wnieśli w naszą grę ogromną jakość – chwali zmienników Filip Raczkowski, trener Legii II.
Szkoleniowiec warszawskiej drużyny już w przerwie przeprowadził dwie zmiany, a kolejne dwie – w 62 minucie. Na efekt musiał trochę poczekać.
Przyjezdni gnietli od początku drugiej połowy i wyglądało to tak, że Wigry cofnęły się, by bronić korzystnego wyniku.
- Nie było tego zamiaru – mówi Paweł Cimochowski, trener Wigier. – Mieliśmy plan na ten mecz, długo go realizowaliśmy, ale potem posypały się błędy. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy okazji, by odskoczyć na 3:1.
Trzeci gol dla Wigier powinien był paść w 54 minucie. Gospodarze przeprowadzili szybką akcję w polu karnym Legii. Bartosz Gużewski zagrał z lewej strony na prawą do Eryka Matusa, ten odegrał do środka, ale z trzech metrów fatalnie przestrzelił Kamil Bębenek. Okazje miał jeszcze świeżo wprowadzony na plac Bartosz Guzdek. Napastnik Wigier otrzymał prostopadłe podanie, popędził prawą strona na bramkę, ale zamiast „nawinąć” obrońcę zwodem, dal się zepchnąć do boku i uderzył niecelnie.
Legia II miała więcej sytuacji i pierwszą wykorzystała w 74 minucie. Były gracz Wigier Adam Ryczkowski otrzymał piłkę na lewej stronie pola karnego i strzałem w kierunku dalszego słupka doprowadził do remisu 2:2.
Nie minęły dwie minuty, a uderzeniem z tego samego miejsca Mateuszowi Tadulowi w podobny sposób nie dał szans 18-letni rezerwowy Samuel Kovacik. Pięknie przymierzył on prawą nogą i to Legia, tak jak w I połowie Wigry, szybko zdobyła dwa gole i prowadziła 3:2.
Goście nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa, a w doliczonym czasie zwiększyli jego rozmiary. Samuel Kovacik ustrzelił dublet. Słowacki skrzydłowy niemal od połowy boiska przeprowadził rajd lewą stroną, zwodem wbiegł w pole karne i półgórnym strzałem przy bliższym słupku (patrz zdjęcia) ustalił wynik na 4:2.
- Wejście rezerwowych pomocników i napastników Legii II spowodowało, że zostaliśmy zepchnięci do niskiej obrony – przyznaje Bartosz Gużewski. – Goście „porozrzucali” nas po boisku, a czwarty gol pokazał, ze nasze ustawienie nie było takie, jakie być powinno.
Po czwartym meczu bez zwycięstwa (porażki w Radomiu i z Legia II, remisy z Wikielcem i w Łomzy) Wigry spadły na 8. miejsce w tabeli. Szansę na poprawienie dorobku suwalski zespół będzie miał w najbliższą w Bełchatowie.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
Wigry Suwałki - Legia II Warszawa 2 : 4 (2:1)
Bramki: 0:1 – Dawid Kiedrowicz 11, 1:1 – Kacper Głowicki 25, 2:1 – Eryk Matus 29, 2:2 – Adam Ryczkowski 74, 2:3 – Samuel Kovacik 76, 2:4 - Samuel Kovacik 90
Wigry: Mateusz Taudul – Jakub Kwiatkowski, Pavlo Berezianskyi, Konrad Magnuszewski, Eryk Matus (66 Bartos Guzdek), Kamil Bębenek (60 Mateusz Machała), Jakub Witek, Łukasz Święty, Bartosz Gużewski, Kacper Głowicki, Jakub Fronczak (80 dawid Zagorski)
Legia II: Jan Bienduga – Jeremiah Jackson, Jan Leszczyński, Viktor Karolak, Rafał Boczoń, Cyprian Pchełka (62 Eryk Mikanowicz), Maciej Saletra (46 Maciej Ruszkiewicz), Mateusz Możdżeń, Adam Ryczkowski, Dawid Kiedrowicz (62 Samuel Kovacik), Pacal Mozie (46 Samuel Sarudi)
Pozostałe wyniki i para 10. kolejki
Sobota, 27 września
GKS Wikielec - Wisła II Płock 1 : 2
Lechia Tomaszów Mazowiecki - ŁKS Łomża 1 : 1
Olimpia Elbląg - KS CK Troszyn 1 : 1
KS Wasilków - Widzew II Łódź 2 : 3
Warta Sieradz - GKS Bełchatów 2 : 1
Ząbkovia Ząbki - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 5 : 1
Znicz Biała Piska - Mławianka Mława 1 : 3
Niedziela, 28 września
Jagiellonia II Białystok - Broń Radom 1 : 0
Tabela
| Lp. | Drużyna | M | Pkt | Bramki (z - str) |
|---|---|---|---|---|
| 1 | Ząbkovia Ząbki | 10 | 25 | 38 - 16 |
| 2 | Legia II Warszawa | 10 | 22 | 26 - 16 |
| 3 | Warta Sieradz | 10 | 22 | 18 - 9 |
| 4 | ŁKS Łomża | 10 | 20 | 22 - 11 |
| 5 | Świt Nowy Dwór Mazowiecki | 10 | 16 | 18 - 21 |
| 6 | Lechia Tomaszów Mazowiecki | 10 | 14 | 18 - 13 |
| 7 | Wisła II Płock | 10 | 14 | 18 - 15 |
| 8 | Wigry Suwałki | 10 | 14 | 15 - 17 |
| 9 | GKS Bełchatów | 10 | 14 | 22 - 26 |
| 10 | Broń Radom | 9 | 13 | 14 - 13 |
| 11 | Widzew II Łódź | 10 | 13 | 20 - 25 |
| 12 | KS Wasilków | 10 | 13 | 13 - 21 |
| 13 | GKS Wikielec | 10 | 12 | 12 - 14 |
| 14 | Olimpia Elbląg | 10 | 10 | 13 - 18 |
| 15 | KS CK Troszyn | 10 | 9 | 19 - 20 |
| 16 | Jagiellonia Białystok | 10 | 9 | 11 - 17 |
| 17 | Mławianka Mława | 10 | 9 | 17 - 24 |
| 18 | Znicz Biała Piska | 10 | 2 | 9 - 26 |








