Były selekcjoner Jerzy Engel, który gościł na meczu w Suwałkach, życzył wszystkim przede wszystkim dobrego widowiska. Takie też na Zarzeczu było, ale tylko w drugiej połowie.
- Pierwszą połowę przespaliśmy – przyznaje Mateusz Taudul, bramkarz i kapitan Wigier. – Mieliśmy grać agresywnie, a wyszło bojaźliwie. Mamy nowy, odmłodzony zespół. Daliśmy się zepchnąć do obrony, a doświadczenia zabrakło tuż przed przerwą, kiedy straciliśmy gola do szatni.
Zwłaszcza przez pierwszy kwadrans gospodarze głównie przyglądali się poczynaniom beniaminka z Ząbek, który po wygranej na inaugurację z Mławianką Mława 6:2, został liderem Grupy I Betclic 3 Ligi. Wigry przed tygodniem na wyjeździe uległy rezerwom Jagiellonii 1:3 i teraz miały dać z siebie wszystko, by zadowolić licznych kibiców, którzy po trzyletniej przerwie zasiedli także na odkrytej trybunie.
Niestety, do przerwy Biało-Niebiescy się bronili i popełnili w defensywie jeden błąd. Zabrakło doskoku do Bartosza Lelito, który złeej strony pola karnego przymierzył w kierunku dalszego słupka, a piłka wpadła w samo okienko bramki Mateusza Taudula.
- Już w początkowej fazie lotu futbolówki wiedziałem, że jestem bez szans – przyznaje kapitan Wigier.
Do przerwy 0:1
W przerwie trener gospodarzy Paweł Cimochowski w miejsce rozgrywającego Łukasza Świętego wprowadził pozyskanego kilka dni temu uniwersalnego gracza z doświadczeniem pierwszo- i drugoligowym Mateusza Machałę. Teraz to Wigry były częściej przy piłce i zaczęły stwarzać okazje. Pierwszej bardzo dogodnej nie wykorzystał Bartosz Gużewski, po nim nieskuteczny okazał się Konrad Magnuszewski i zaraz się to na miejscowych zemściło.
W 59 minucie z rzutu wolnego tuż zza linii pola karnego ładnie uderzył Piotr Sonnenberg, ale Mateusz Taudul kapitalnie sparował piłkę na róg. Bramkarz Wigier był już bezradny, kiedy po dośrodkowaniu na bliższy słupek precyzyjnym strzałem głową popisał się Mateusz Augustyniak, którego gol na 2:0 dla Ząbkowi był jego czwartym już trafieniem w tym ledwie rozpoczętym sezonie.
- Zaraz mogliśmy podwyższyć na 3:0 i zamknąć ten mecz – opowiada Tomasz Grzywna, trener ekipy z Ząbek. – Zamiast tego, wkrótce zrobiło się tylko 2:1 dla nas i już do końca było nerwowo. Mój młody zespół, w którym większość chłopaków uczy się III ligi, dopuścił gospodarzy do gry środkiem. Musiał przerywać poczynania rywali faulami, a Wigry słyną z umiejętności wykorzystywania stałych fragmentów.
W 63 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, strzałem głową kontaktowego gola zdobył Mateusz Machała, który z miejsca stał się liderem zespołu i ulubieńcem kibiców. Zaraz po nim także głową ładnie strzelił Pavlo Berezyanskyi, ale trafił w słupek. Potem bliscy szczęścia byli ponownie Pavlo Berezianskyi i Mateusz Machała oraz Jakub Fronczak.
Niestety, Wigry nie wyrównały i w drugim meczu sezonu poniosły drugą porażkę.
- W takich meczach trzeba walczyć przez 90 minut, a nam przed przerwa zabrakło agresji i fizyczności – mówi Paweł Cimochowski. - Znamy swoje deficyty, mamy nad czym pracować. Jedyne co daje powody do optymizmu to to, że do ostatniej minuty byliśmy w grze, mogliśmy wyrównać, a nawet przechylić szalę na naszą korzyść. Od początku do końca „na maksa” musimy zagrać w następną niedzielę, także w Suwałkach, w spotkaniu z rezerwami Widzewa Łódź.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
Wigry Suwałki – Ząbkovia Ząbki 1 : 2 (0:1)
Bramki: 0:1 – Bartosz Lelito 45, 0:2 – Mateusz Augustyniak 59, 1:2 – Mateusz Machała 63
Wigry: Mateusz Taudul - Przemysław Modzelewski (60 Dawid Zagórski), Michał Ozga, Pavlo Berezyanskyi, Konrad Magnuszewski (88 Mateusz Malec), Jakub Witek (72 Kacper Rejterada), Bartosz Gużewski, Jakub Fronczak, Eryk Matus, Łukasz Święty (46 Mateusz Machała), Bartosz Guzdek.
Ząbkovia - wyjściowy skład: Mateusz Kryczka – Karol Pierzchalski, Jakub Przywózki, Piotr Augustyniak, Rafał Mazurczak, Filip Głowala, Mateusz Szwed, Piotr Sonnenberg, Bartosz Lelito, Kacper Kalisz, Mateusz Augustyniak.
Po przerwie grali także: Stanisław Mitura, Maciej Kencel, Stanislau Krajeuski
Pozostałe wyniki i pary 2. kolejki
Piątek, 8 sierpnia
Lechia Tomaszów Mazowiecki - Jagiellonia II Białystok 1 : 1
Sobota, 9 sierpnia
GKS Wikielec - KS Wasilków 1 : 2
ŁKS Łomża - Widzew II Łódź 6 : 4
GKS Bełchatów - Broń Radom 2 : 2
Mławianka Mława - Legia II Warszawa 4 : 4
Olimpia Elbląg - Warta Sieradz 0 : 2
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - KS CK Troszyn 2 : 1
Niedziela, 10 sierpnia
Wisła II Płock - Znicz Biała Piska 4 : 1








