24.01.2013

Ze Ślepskiem akademicy z nowym trenerem

 AZS UAM Poznań od wtorku ma nowego trenera, którym został 42-letni Włoch Nicola Vettori (na zdjęciu), od 11 lat mieszkający w Poznaniu. W 2006 r. jako statystyk wywalczył z męską reprezentacją Polski wicemistrzostwo świata. Akademików prowadził już trzy lata temu, kiedy zespół występował jeszcze na parkietach II ligi. Vettori zastapił Damiana Lisieckiego - dotychczasowego grającego trenera, który przekwalifikuje się na przyjmującego lub libero.

 

Dodajmy, że duet Vettori-Lisiecki prowadził już AZS UAM Poznań w meczu przeciwko Ślepskowi. I to z powodzeniem. W maju 2010 w Kamiennej Górze, w barażach o I ligę, akademicy pokonali Ślepsk 3:1. Tyle tylko, że Ślepsk pozostał w I, a AZS UAM w ... II lidze.Teraz akademików czeka pojedynek na własnym parkiecie ze Ślepskiem Suwałki. Na wyjeździe poznaniacy ulegli rywalowi 1:3. Czy tym razem będzie inaczej?

Tamten mecz pamiętają Kamil Skrzypkowski i Łukasz Rudzewicz.

- Owszem przegraliśmy, ale zagraliśmy drugą szóstką, bo po wcześniejszych wygranych z Jaworznem i Sudetami Kamienna Góra zostawaliśmy w I lidze - wspomina Rudzewicz, który po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, wraca do gry. - AZS UAM, żeby zachować szanse na awans do I ligi musiał z nami wygrać i liczyć na potknięcie Jaworzna z Sudetami. Energetyk jednak ograł gospodarzy i wraz z nami pozostał w I lidze.

 

Przypomnijmy też, że w tym sezonie akademicy grają w I lidze dzięki szczęściu w ... losowaniu. Po wycofaniu z I ligi Siatkarza Wieluń o zwolnione miejsce los rzucali poznaniacy i KA Wanda Instal Kraków. Szczęście sprzyjało poznaniakom.


W pierwszej rundzie w Suwałkach Ślepsk pokonał AZS UAM 3:1 (25:17, 25:17, 20:25, 25:23). Po 14. kolejkach Ślepsk z 21 pkt. zajmuje 7, a akademicy z 6 pkt. przedostanie 11. miejsce. Różnica, przynajmniej ta na papierze, jak widać duża. Jak będzie w praktyce?

 

- Jeżeli zagramy z głową, ograniczając ilość błędów własnych powinniśmy wygrać za trzy punkty - mówi Łukasz Rudzewicz. - Nie ma co ukrywać, że tylko taka wygrana nas interesuje. Lokata w tabeli nie w pełni odzwierciedla możliwości gospodarzy sobotniego meczu. Jak pozwoli się im wejść w mecz, są groźni dla każdego i mogą urwać punkty. Dlatego od początku, od pierwszej do ostatniej piłki musimy być skoncentrowani, narzucić rywalowi nasze warunki. Ich atutami będą przede wszystkim nowy trener i własna, duża hala.


Żeby zneutralizować nieco atut dużej poznańskiej hali siatkarze Ślepska przygotują się do meczu trenując na nowej hali w ... Olecku. Obiekt rzeczywiście imponujący, jakiego Suwałki długo mieć nie będą. To nie tylko wielofunkcyjna duża hala z boiskami do siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej, piłki nożnej i badmintona, z trybunami na 700 miejsc i możliwością dostawienia jeszcze 600. To również 4-torowa bieżnia o długości 60 m i skocznie. Poza tym basen, sauna, siłownia, sala dla sportów walki, do squash`a, fitness oraz ścianka wspinaczkowa z atestem pozwalającym na organizację mistrzostw... świata.

 

- Często zaczynamy dobrze, a potem nam czegoś brakuje w końcówkach - przed meczem ze Ślepskiem mówi Mateusz Mędrzyk, przyjmujący AZS UAM w rozmowie z portalem siatka.org. - Może jesteśmy troszkę rozkojarzeni, nie możemy skupić się na dalszą część meczu. Pierwsze partie gramy dobrze, a kolejne jakbyśmy odpuszczali. Tak naprawdę nie wiem w czym tkwi przyczyna tego, że nie możemy grać przez dłuższy czas na równym poziomie.Na pewno duże znaczenie odgrywa głowa i nasze psychiczne podejście do meczu. Patrząc na tabelę, jesteśmy na przedostatnim miejscu, więc nasza pozycja nie jest najlepsza, ale jeśli ktoś obserwuje naszą grę, to widzi, że nawet z rywalami z czołówki gramy jak równy z równym. Porażki nie są budujące. Wygraliśmy tylko jeden mecz w sezonie. Trudno jest nam pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Ale cały czas motywujemy się, ciężko pracujemy i wierzymy, że utrzymamy się w I lidze - zakończył Mędrzyk.


Jak najlepszej pozycji startowej w walce o utrzymanie się w I lidze służyć ma zmiana trenera dokonana na osiem kolejek przed zakończeniem rundy zasadniczej.

 

- Na pewno zmiana szkoleniowca będzie dodatkowym bodźcem dla siatkarzy gospodarzy - twierdzi Mateusz Mielnik, drugi trener Ślepska. - Ale nikt nie jest cudotwórcą i w ciągu trzech-czterech dni nie zmieni sposobu gry drużyny. Wynik tego meczu, w głównej mierze, zależeć będzie od nas, od naszej gry, od tego jak wejdziemy w mecz, czy potrafimy pokazać i wykorzystać pełnię naszych nie małych możliwości. Zadecydują przede wszystkim głowy, nasze głowy, bo o rywali martwić się nie zamierzam.


udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.24.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
23.04.2024

Toyota RAV4

Dodaj nowe ogoszenie