Na początek zbudowany zostanie blok z 50 mieszkaniami. Jeżeli pomysł się przyjmie, miejski program mieszkaniowy adresowany do młodych będzie miał kolejne odsłony. To kiedy powstanie pierwszy budynek zależy od zainteresowania suwalczan i dobrej woli samorządowców.
- Nasz program skierowany będzie do osób, których dochód jest za wysoki i nie pozwala na staranie się o mieszkanie komunalne, ale też za niski, aby mógł skorzystać z usług developera – tłumaczy Jarosław Lebiediew, dyrektor Zarządu Budynków Mieszkalnych.
Program budowy mieszkań dla młodych ma być otwarty na suwalczan w wieku do 35 roku życia. Nie mogą oni mieć jednak własnego mieszkania. Wyjątek zrobiony zostanie dla tych, którzy przed przeprowadzką do nowego lokalu opuszczą mieszkanie komunalne.
- Nie będziemy konkurencją dla developerów, bo uczestnik naszego programu sam i tak by do nich nie trafił – podkreśla Lebiediew.
Według wstępnych planów najpierw stworzona zostanie lista osób zainteresowanych programem mieszkaniowy. Potem przyszli najemcy wniosą wkład pieniężny w wysokości 10 procent przewidywanej wartości mieszkania. Da to spółce kapitał, który pomoże jej zaciągnąć kredyt na budowę.
Gdy budynek będzie ukończony, spółka zawrze z najemcami dwie umowy. Pierwszą dotyczącą najmu, w ramach której najemca zapłaci czynsz i opłaty związane z bieżącą eksploatacją lokalu. Drugą będzie przedwstępna umowa sprzedaży mieszkania.
- Jeżeli program się przyjmie, to nie wykluczone, że powstanie więcej niż jeden budynek – zapowiada dyrektor ZBM.
Pod uwagę brane jest kilka lokalizacji, gdzie ulokowane miałoby miejskie osiedle. Będzie to najprawdopodobniej nieużytkowana część między osiedlem Północ, a starą częścią miasta. Pod uwagę brane są też tereny pokolejowe.
Program obecnie jest na etapie konsultacji. Jeżeli zostanie zatwierdzony przez prezydenta i radnych, to nabór chętnych rozpocząłby się już w przyszłym roku.
(mkapu)
