Samochód policjantów z Augustowa wyparował jak kamfora. Jak dotąd zagadka zniknięcia auta z policyjnego parkingu pozostaje nierozwikłana.
- Prowadzimy intensywne czynności wyjaśniające w tej sprawie – powtarza jak mantrę podkomisarz Paweł Jakubiak z Komendy Powiatowej Policji w Augustowie.
- A skoro prowadzimy czynności, to znaczy, że jesteśmy w trakcie postepowania, a to z kolei oznacza, że nie mogę zdradzać żadnych szczegółów – tłumaczy Jakubiak.
Do kradzieży auta z placu manewrowego augustowskiej policji doszło w poniedziałek. Zguba, to błękitny fiat bravo. Czynności wyjaśniające prowadzi również Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
(just)