Bakałarzewo ma nowego sekretarza urzędu gminy. Został nim Zbigniew Szymański, który wcześniej pracował na identycznym stanowisku w Nowince i Sztabinie. Doświadczony urzędnik w konkursie pokonał Adama Kacprzyka, byłego naczelnika tej gminy.
Bakałarzewo już po raz drugi w tym roku szukał sekretarza. W październiku ogłoszono konkurs. Wystartowało w nim dwóch kandydatów. Pierwszy to Zbigniew Szymański, były sekretarz z Nowinki i Sztabina. Drugim był Adam Kacprzyk, były suwalski radny, a obecnie kierownik w suwalskim Zakładzie Komunikacji Miejskiej.
- Komisja najlepiej oceniała Zbigniewa Szymańskiego. To doświadczony urzędnik, który od ponad 20 lat jest sekretarzem. Dzięki temu, gdy 14 grudnia zacznie pracę to od razu będzie wiedział, co robić - mówi wójt Tomasz Naruszewicz.
Okazało się więc, że staż pracy w Bakałarzewie to za mało, żeby zostać sekretarzem tamtejszej gminy. Adam Kacprzyk w latach 1982-90 był tam naczelnikiem. Później przez kilka lat był wójtem w sąsiedniej Przerośli.
- Kacprzyk zaprzyjaźniony z Bakałarzewem jest od lat, ale nigdy nie pracował jako sekretarz. Potrzebowałby za dużo czasu, aby się wdrożyć - tłumaczy Naruszewicz.
Były wójt z Przerośli wciąż pracuje jako szef suwalskich autobusów miejskich. Jego przyszłość jest tam jednak przesądzona. Na biurku czeka już na niego wypowiedzenie umowy. Kacprzyk nie odebrał jednak dokumentu, bo od kilku miesięcy przebywa na zwolnieniu lekarskim. Taka sytuacja zgodnie z kodeksem pracy potrwa najdłużej do lutego.
(mkapu)
[13.11.2015] Bakałarzewo znów szuka sekretarza. O stołek walczą Adam Kacprzyk i Zbigniew Szymański
[09.01.2015] Bakałarzewo. Wójt pogodził się z sekretarzem
[04.12.2014] Bakałarzewo. Wójt zwolnił sekretarza, bo wygrał z nim wybory
[14.07.2014] Bakałarzewo. 500-lecie wsi, która przez wieki była miastem [wideo i zdjęcia]
