W sobotę funkcjonariusze z Wydziału Zabezpieczenia Działań odzyskali BMW skradzione w Niemczech. Szacunkowa wartość auta to 180 tys. złotych.
Patrol Straży Granicznej na drodze krajowej nr 61 przystąpił do kontroli BMW serii 7.
- Kierowca pojazdu zignorował sygnały podawane przez funkcjonariuszy do zatrzymania, przyśpieszył i odjechał w kierunku Grajewa. Funkcjonariusze ruszyli za nim, niestety po przejechaniu kilkunastu kilometrów stracili pojazd z oczu –informuje Katarzyna Zdanowicz, rzecznik prasowy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Powiadomiono współdziałające patrole Straży Granicznej i Policji. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że razem ze ściganym BMW jechało drugie, tym razem serii 5. Przystąpiono do zatrzymania tego pojazdu.
- Kierowca zareagował podobnie jak jego poprzednik. Nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze podjęli pościg. Po kilkunastu minutach ścigany pojazd zauważono na poboczu. Niewykluczone, że kierowca stracił panowanie nad autem i na zakręcie wypadł z drogi. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce w środku nie było już nikogo – dodaje Zdanowicz.
Odzyskane BMW z 2014 roku figurowało w Systemie Informacyjnym Schengen jako utracone w Niemczech. Pojazd został przekazany Policjantom z Ełku.