Ponad 600 paczek papierosów próbowała nielegalnie wwieźć do Polski mieszkanka Obwodu Kaliningradzkiego. Tłumaczyła, że to towar szwagra.
We wtorek, po 14.00 do odprawy na przejściu w Gołdapi przyjechała Rosjanka. W trakcie odprawy celnej, samochodem kobiety zainteresował się Bono, służbowy labrador. Pies wskazał komorę silnika jako miejsce potencjalnego ukrycia kontrabandy. Pojazd trafił do kontroli szczegółowej, która potwierdziła wskazanie psa.
- Papierosy znajdowały się pod maską samochodu, ale także w nadkolach i pod kanapą. W sumie z pojazdu wydobyto 620 paczek – informuje Ryszard Chudy, rzecznik Izby Celnej w Olsztynie.
Rosjanka przyznała się do przemytu, jakkolwiek zapewniała, że to towar jej szwagra, ona miała go jedynie dostarczyć do Polski. - Tłumaczenie nic nie zmieniło w jej sytuacji – wobec kobiety wszczęto sprawę karną, ponadto zatrzymano nielegalny towar oraz samochód – dodaje Chudy.