Na mapie turystycznych atrakcji Polski Wschodniej pojawi się kolejna perełka - szlak aktywnej turystyki wodnej Pisa-Narew.
Nowa inwestycja dla kajakarzy i miłośników natury, obejmie tereny trzech województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego. Jego realizację wesprze Unia Europejska z programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej.
Projekt zakłada zagospodarowanie sieci szlaków wodnych o łącznej długości około 350 km.
Wzdłuż szlaku powstanie infrastruktura na potrzeby kajakarzy - nowe przystanie, pomosty, miejsca do wodowania kajaków, wieże widokowe, slipy oraz miejsca rekreacji. Szlak zostanie spójnie i czytelnie oznakowany, powstaną pola namiotowe i miejsca obsługi kamperów. Infrastruktura będzie dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Szlak, którego budowa potrwa do końca 2028 r., ma również prezentować dziedzictwo kulturowe tych miejsc. Łączna wartość inwestycji to 152,2 mln zł, z czego blisko 129 mln zł stanowi dofinansowanie z programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej na lata 2021-2027. 80 mln ma trafić do naszego regionu, ponad 36 mln na Warmię i Mazury oraz ponad 12,5 mln na Mazowsze.
Nowe przedsięwzięcie to nie tylko nowa atrakcja turystyczna, ale także szansa na ożywienie ruchu turystycznego i rozwój gospodarczy w regionach. To dobry przykład turystyki zrównoważonej – nie szkodzącej przyrodzie, wykorzystującej naturalny potencjał regionów, wspierającej lokalną społeczność i przedsiębiorczość – informuje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
Wsparcie zrównoważonej turystyki w Polsce Wschodniej
Inwestycja została wyłoniona do dofinansowania w działaniu „Zrównoważona turystyka” programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej na lata 2021-2027.
Dofinansowanie można było uzyskać na projekty, które zakładają stworzenie ponadregionalnych produktów turystycznych, takich jak szlaki tematyczne. O wsparcie unijne mogły starać się samorządy województw z obszaru Polski Wschodniej, które nawiązały współpracę z partnerami z minimum dwóch różnych regionów.
Otrzymane pieniądze mogą być przeznaczone m.in. na modernizację lub budowę infrastruktury turystycznej, zakup wyposażenia i rozwój zaplecza technicznego, cyfryzację oferty turystycznej, a także działania informacyjne, promocyjne i edukacyjne.
Atrakcyjny szlak
Starzy mieszkańcy Mazur pamiętają, że tuż po wojnie można było - przy dobrej woli - dopłynąć kajakiem np. z Olecka do Warszawy. Ale to zamierzchła przeszłość.

Jeszcze 20-30 lat temu ta trasa była często wykorzystywana do pływania rekreacyjnego i jako opcja na tanie przetransportowanie jachtu ze stolicy na Mazury. Dziś to przygoda dla tych, którzy chcą spróbować czegoś innego niż tradycyjne pływanie jeziorowe.
Dopiero w latach 2016 - 2017 Warmia i Mazury wspólnie z województwami mazowieckim i podlaskim przystąpiły do wypromowania nowego produktu turystycznego „Szlak wodny Pisa-Narew”. Teraz włączają się do tego organy i instytucje rządowe.
Pisa i Narew, to rzeki tworzące niezwykle atrakcyjny turystyczny szlak wodny Polski Północno-Wschodniej. Jest to jednocześnie szlak tranzytowy łączący Wisłę z Krainą Wielkich Jezior Mazurskich. Obie rzeki należą do największych rzek nizinnych w Polsce. Szlak PISA-NAREW to odcinek 120 km. Składa się na niego rzeka Pisa (80 km) oraz fragment rzeki Narew od ujścia Pisy w Nowogrodzie do miasta Ostrołęka (40 km).
Szlak prowadzi przez obszary cenne przyrodniczo. Należą do nich: Puszcza Piska (drugi pod względem wielkości kompleks leśny w Europie), Czartoryskie Jałowce (ok. 180 ha porośniętych tylko jałowcami o różnej wielkości).
Atrakcje tego szlaku wodnego są urozmaicone przez coraz lepiej funkcjonującą i coraz bogatszą ofertę kulturową regionu. Szlak ten łączy ze sobą cztery tradycje: Mazur, Kurpiów, Podlasia i Mazowsza.
Koczowniczy spływ Pisą z Mazur do Warszawy
Próby popłynięcia tym szlakiem kajakiem już były. W 2009 roku tak to opisywał jeden z turystów:” Jesienią 2009 roku wybrałem się na Mazury. Ze stodoły sąsiada wytaszczyłem mój ponton, spakowałem na niego sprzęt biwakowy, ciepłe kalesony, zimową czapkę, kuchenkę, prowiant i ruszyłem (...) Trudno jest wskazać odpowiednie miejsce rozpoczęcia szlaku. Odpowiednich miejsc na Mazurach są tysiące. Możemy rozpocząć w zatłoczonych i wulgarnych Mikołajkach. Możemy w ruchliwym Giżycku lub Rucianym. Możemy też zrzucić wehikuł na pustej, pięknej plaży w magicznej Puszczy Piskiej. Całe młode życie znałem Mazury wyłącznie z kokpitu żaglówki lub z kajaka. Gdy kilka lat temu przemierzyłem wielkie jeziora Mazurskie pontonem, zobaczyłem inne ich oblicze. Nie lepsze. Nie gorsze. Inne. Mazury jesienią są puste, urokliwe. Gdy tylko słoneczko przyświeci, robi się przecudownie. Zimne, wręcz mroźne noce spędzone w namiocie pozwalają się wyciszyć. Pełno ptaków można spotkać jesienią na Mazurach: cała masa czapli siwych, kormoranów, rodziny łabędzie, żurawie.
Z Mamerek/Przystani na Jeziorze Przystań, przez Mamry, Kirsajty, Dargin, Kisajno, Giżycko, Niegocin, kanały łączące jeziora północne z południowymi, Tałty, Mikołajki, Śniardwy, śluzę Karwik, jezioro Roś i dalej Pisą do Narwi i do Zalewu Zegrzyńskiego. W nocy zakotwiczyłem na maleńkiej wysepce na Pisie. Z trudem mieszczę na niej mój namiot i ponton, który wciągnąłem na brzeg. Biwak rozbijałem późnym wieczorem i nie zauważyłem, ze zaraz pod namiotem, na skarpie, dwa bobry wykopały swoje nory. Gdy tylko zapadł zmrok bobry zaczęły wskakiwać do wody z dużej wysokości. Co kwadrans przez całą noc budziło mnie wyjątkowo głośne chlupanie zwierzaków, które na przemian z wydrą zamieszkującą szuwary wskakiwały do czyściutkiej rzeczki. Jakaż radosna przyczyna nieprzespanej nocy!”
Byli i tacy, co próbowali dopłynąć z Pisza do Zalewu Zegrzyńskiego jachtem. Jednym zajęło to 3 dni, innym 6. Ci, o potrzebowali 3 dni, musieli płynąc po 11- 12 godzin dziennie.
Jedna z załóg relacjonuje spływ tak: ”Oczywiście, żeby w pełni docenić piękno obu rzek, trzeba przeznaczyć na taki rejs 6-7 dni. Wówczas jest czas na leniwe tempo (nawet bez silnika), odpoczynek, kąpiel, wędkowanie, wieczorne ognisko i ewentualne zwiedzanie okolicy. Jeśli chcielibyście obrać wariant trudniejszy (pod prąd), trzeba zarezerwować sobie minimum 6 dni. Dziś trudno to sobie wyobrazić, ale znam ludzi, którzy obie rzeki pokonywali jachtem bez silnika i to w obie strony, także pod prąd! A przecież łącznie to jest prawie 200 km.
Polecam szlak Pisy i Narwi tym z Was, którzy są już znudzeni żeglugą po jeziorach mazurskich. Do Pisza łatwo dopłynąć np. z Mikołajek przez jeziora Śniardwy i Seksty, a następnie kanałem w stronę śluzy Karwik. Po śluzowaniu wychodzi się na jezioro Roś, na którym zaczyna się już Pisa. Cały czas płynie się nieuregulowaną, spokojną rzeką, początkowo w otoczeniu lasów Puszczy Piskiej, a następnie wśród łąk i piaszczystych równin Kurpiowszczyzny. Cała rzeka silnie meandruje, czyli mówiąc potocznie: jest niesamowicie kręta. Prostych kilkusetmetrowych odcinków można zobaczyć tylko kilka. Oznacza to, że na 98% dystansu mamy do czynienia z zakrętami: albo w nie wchodzimy, albo z nich wychodzimy, co wymaga nie lada wprawy. Często jest to skręcanie o 180 stopni i przypomina jazdę samochodem w tzw. drifcie. Inne, chyba największe utrudnienie towarzyszące nam przez cały rejs to ekstremalnie niski stan wody. Przyczyną były wyjątkowo suche miesiące poprzedzające nasz rejs, czyli lipiec, sierpień, wrzesień i pierwsza połowa października. Poziom wody, (normalnie średnio około 2 metry) był o około 1 metr poniżej średniej rocznej.”
Spływ po Wiśle
Na razie został przywrócony ( w sierpniu 2018 roku) ruch turystyczny na Wiśle i drogach wodnych Warszawy. Z tej okazji, 3 sierpnia 218r., o godzinie 10.00 na bulwarach im. gen. Pattona w Warszawie rozpoczął się pierwszy rejs po Wiśle i Kanale Żerańskim z udziałem ówczesnego Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej i Prezesa Wód Polskich. Celem wydarzenia było pokazanie działań związanych z żeglugą po Wiśle i szlaku wodnym łączącym Warszawę z Wielkimi Jeziorami Mazurskimi.

Minister Grabarczyk zaznaczył podczas tego rejsu, że „ (….) to jest pierwszy element programu. Drugi element to połączenie Warszawy z Wielkimi Jeziorami Mazurskimi”
Na razie, jak wiadomo, nawet Wisła wysycha.
WYG
Źródło i fot: Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej RP; Warmińsko - Mazurski Urząd Wojewódzki; Urząd Miejski w Piszu
Fot. UM w Piszu; Wody Polskie; WMUW










