Niegroźny pożar kotłowni skończył się tragicznie dla czworonożnego zwierzęcia. Kot przebywał w piwnicy w której rozprzestrzenił się ogień. Najprawdopodobniejszą przyczyną zdarzenia było niewłaściwe składowanie opału przy piecu.
- Paliła się kotłownia w piwnicy domu jednorodzinnego w miejscowości Jaśki - informuje Jarosław Bubrowski z OSP Raczki. Pożar wybuchł w nocy tuż po godzinie 5.40. - Przy piecu składowano opał na które z pieca spadła iskra - wyjaśnia naczelnik raczkowskiej OSP.
Żeby ugasić pożar nie potrzeba było dużo wody. Wystarczył jeden strumień wody skierowany na palące się drewno. Po ugaszeniu ognia konieczne było oddymienie piwnicy. Straty właściciela nie są duże. Ucierpiał za to jeden z domowników. - Strażacy w piwnicy znaleźli spalonego kota - opowiada Bubrowski.
(mkapu)
fot. OSP Raczki