Upalna pogoda, z jaką mieliśmy do czynienia do poniedziałku sprawiła, że zaludniło się nad jeziorem, na które najszybciej można dojechać z północy Suwałk.
Tłok robili nie tylko suwalczanie. Na parkingach dawnego ośrodka Polmosu, jak i Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Szelment roiło się od aut na rejestracjach białostockich, warszawskich i śląskich.
Na plaży ludzi jak mrówek, zwolennicy czynnego wypoczynku przenosili się na przystań WOSiR Szelment, gdzie można było ochłodzić się nie tylko pływając wpław, ale szusując na nartach wodnych czy wakeboardzie. Elektryczny wyciąg, jeden z najdłuższych w Polsce, przyciąga turystów wypoczywających na całej Suwalszczyźnie.
Przed nami kilka dni, podczas których odpoczniemy od żaru z nieba. Pływanie będzie można połączyć z wspinaczką w parku linowym.
WD