13.02.2014

Niewart Pałac norweskich pieniędzy

Dzięki środkom mechanizmu norweskiego, ruiny dowspudzkiego Pałacu Paca, miały zostać ocalone przed zniszczeniem. Suwalskie starostwo w Ministerstwie Kultury ubiegało się o ponad 6 mln zł. Za tę kwotę chciano zaadaptować budynek pod działalność kulturalno-edukacyjną. Wniosek nie przeszedł jednak oceny merytorycznej i został odrzucony.

- Nie ma nas na liście rankingowej, bo choć przeszliśmy ocenę formalną, to nie przeszliśmy merytorycznej - wyjaśnia Szczepan Ołdakowski, starosta suwalski. W ramach programu „Konserwacja i rewitalizacja dziedzictwa kulturowego" Ministerstwo Kultury miało do rozdysponowania ponad 3 mld zł. Konkurentów Pałac Paca miał dość dużo, bo oprócz suwalskiego, zostało złożonych jeszcze 277 wniosków.

Starostwo wystąpiło z projektem „Pacowa Akademia Cultury - renowacja perły polskiego neogotyku w Dowspudzie". Przewidywał on, że za kwotę 6,3 mln zł zabezpieczone przed dalszym niszczeniem miały zostać ruiny dowspudzkiego pałacu. - Jest to kolejny, po alei lipowej i kordegardzie krok w kierunku zagospodarowania zabytkowego zespołu parkowo-pałacowego znajdującego się w posiadaniu Powiatu - podkreślał w ubiegłym roku Szczepan Ołdakowski. Obiekt, po gruntownym remoncie pełnić miał funkcję ośrodka kulturalno-edukacyjnego.

Projekt zdobył 39 punktów, gdzie poziom maksymalny wynosił 68, a kryterium do otrzymania dofinansowania 48 punktów. Wyżej na liście rankingowej znalazło się np. Centrum IV Rozbioru Polski z Ciechanowca oraz Europejskie Muzeum Rybactwa Śródlądowego i Ochrony Wód z Sierakowa. Z racji tego, że środki pochodziły z Norweskiego Mechanizmu Finansowego, jako minus dla suwalskiego pomysłu uznano m.in. brak norweskiego partnera projektu. - Na razie walczymy dalej. Złożyliśmy odwołanie i dopiero później będziemy zastanawiali się co dalej zrobić z ruinami pałacu - mówi starosta Ołdakowski.

Pacową Akademię Cultury starostwo chciało realizować wraz z gminą Raczki. Na jej terenie znajdują się ruiny pałacu. Udział finansowy tego samorządu plasować się miał na poziomie ok. 120 tys. zł rocznie. W praktyce byłby to koszt o wiele wyższy. - Jeśli mam być szczery to moim zdaniem najlepsze będzie zabezpieczenie obiektu jako „trwała ruina". Tak, aby pałac nie ulegał dalszemu zniszczeniu - uważa Roman Fiedorowicz. Wójt gminy podkreśla też, że Raczki i tak mają w planach budowę sali widowiskowej.

Jeżeli Ministerstwo Kultury nie uzna odwołania, starostwo znów stanie przed dylematem, co dalej zrobić z ruinami pałacu. Przez ostatnie lata powiat kilkukrotnie usiłował sprzedać obiekt. Do ponownej takiej próby wójt Raczek podchodzi sceptycznie. Samorządowiec już wcześniej proponował gotowość do przejęcia obiektu. - Jesteśmy gotowi do rozmów - deklaruje Fiedorowicz. Ich temat, dla obu samorządowców jest niewątpliwie bliski, bo obaj mieszkają około 200 metrów od problemowego pałacu Paca.

(mkapu)

Czytaj też:

[2014-02-05] Remontowali kościoły, a teraz zajmą się kordegardą

[2014-01-09] Pacynek wciąż czeka

[2013-12-05] Kordegarda informacji turystycznej [wideo]

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.20.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
19.04.2024

MAGAZYNIER

Dodaj nowe ogoszenie