Premier Donald Tusk i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak Kamysz oraz szef MSWiA Tomasz Siemoniak uczestniczyli dzisiaj w odprawie z przedstawicielami Straży Granicznej.
—Podjęliśmy decyzję, że przywracamy czasową kontrolę na granicy Polski z Niemcami i Polski z Litwą – powiedział Donald Tusk. - Decyzja zapadła dziś. Wejdzie w życie ze względów organizacyjnych w poniedziałek, 7 lipca. Do tego czasu odpowiednie służby, w tym przede wszystkim Straż Graniczna, zostały zobowiązane do logistycznego przygotowania tej operacji – dodał premier.
Przypomnijmy, że od października, w obawie przed napływem nielegalnych migrantów, kontrole na swojej granicy z naszym krajem wprowadzili Niemcy.
— Uprzedzałem stronę niemiecką jeszcze w marcu, rozmawiałem o tym kilkukrotnie z nowym kanclerzem. Powiedziałem, że takie cierpliwe stanowisko Polski po wprowadzeniu przez Niemcy jednostronnych kontroli wyczerpuje się po zmianie praktyki, która powoduje, że brak kontroli po polskiej stronie granicy powoduje, że osoby, które miały być odsyłane do Polski powinny być tam utrzymane —powiedział premier Donald Tusk.
Po posiedzeniu rządu, Donald Tusk uzasadniał konieczność wprowadzenia tymczasowej kontroli na granicy także z Litwą.
– Myśmy zainwestowali bardzo dużo wysiłku, pieniędzy, potu, niestety nawet krwi, aby granica polsko-białoruska była szczelna. Niestety w sytuacji, w której granica łotewsko-białoruska i litewsko-białoruska nie jest tak szczelna, jak ta polska, to to trochę traci na znaczeniu – powiedział premier po wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów.
- Strumień nielegalnej migracji organizowany przez Rosję i Białoruś idzie przez Białoruś, Łotwę i Litwę, z którą Polska ma otwartą granicę - wyjaśniał. – W związku z tym podjęliśmy także decyzję o przywróceniu czasowej kontroli na granicy polsko-litewskiej – dodał.
- Wzmocnione działania z użyciem Straży Granicznej i Wojsk Obrony Terytorialnej umożliwią pilnowanie granicy polsko-litewskiej nie tylko na przejściu granicznym, co uzyskamy poprzez przywrócenie czasowe kontroli, ale także na zielonej granicy, w lasach, na drogach w pobliżu granicy, gdzie ustanowiono checkpoint'y.
– Będziemy sprawdzali także w tych miejscach i wyłapywali tych wszystkich, którzy nielegalnie przekraczają granicę polsko-litewską i będziemy cofali na Litwę, zgodnie z zasadami i przepisami – dodał Donald Tusk.
Jak donosi portal zw.lt, strona litewska została poinformowana o zamiarach władz Polski wczoraj. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski rozmawiał o nich z litewskim odpowiednikiem Kęstutisem Budrysem i powiedział, że Polska planuje ten krok w związku z rosnącą presją migracyjną, wzrostem liczby zatrzymanych osób oraz napięciami pojawiającymi się w wyniku środków bezpieczeństwa podejmowanych już na granicy z Niemcami.
– W tej sprawie trwają rozmowy między ministrami spraw wewnętrznych Litwy i Polski. Analizujemy rzeczywiste liczby i dynamikę – ilu nielegalnych migrantów zatrzymano na terytorium Litwy i Polski. Część danych już mamy – zaznaczył szef litewskiej dyplomacji.
Budrys podkreślił, że ewentualne środki muszą być skuteczne, ale też nie mogą naruszać zasady swobodnego przepływu osób w ramach Unii Europejskiej.
– Naszym wspólnym interesem pozostaje twarda i zdecydowana ochrona zewnętrznej granicy UE i NATO – zaznaczył.
Według ministra, Litwa prowadzi także rozmowy z innymi krajami regionu, m.in. z Łotwą, w celu zsynchronizowania polityki odstraszania i ochrony granic.
Z danych litewskiej straży granicznej, VSAT wynika, że minionej doby nie odnotowano żadnych prób nielegalnego przekroczenia granicy litewsko-białoruskiej. Z kolei polskie służby graniczne nie wpuściły w niedzielę aż 163 osób, które próbowały dostać się do kraju nielegalnie.
W 2025 roku na Litwę nie wpuszczono łącznie 890 nielegalnych migrantów. Rok wcześniej takich przypadków było 1002.
Kryzys migracyjny na granicy z Białorusią rozpoczął się w 2021 roku. Kraje zachodnie oskarżają władze w Mińsku o celowe organizowanie napływu migrantów do państw członkowskich UE.
Od tamtego czasu litewscy funkcjonariusze udaremnili łącznie 23,8 tysiąca prób nielegalnego przekroczenia granicy państwowej. W wielu przypadkach te same osoby podejmowały kolejne próby wejścia na teren Litwy.
WD
Źródła: gov.pl, zw.lt
