Dwaj 26–letni mężczyźni wyskoczyli do wody z jednego ze statków odbywających rejs po augustowskich jeziorach. Jeden z uczestników wyprawy obchodził wieczór kawalerski.
W niedzielę dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Augustowie został poinformowany o dwóch mężczyznach, którzy wyskoczyli do wody ze statku odbywającego rejs po augustowskich jeziorach. Do zdarzenia doszło przy ujściu rzeki do jeziora Rospuda.
- Po przybyciu na miejsce policjanci ustalili, że kilku młodych mężczyzn wybrało się na rejs statkiem. Jeden z nich obchodził tego dnia swój wieczór kawalerski. Mężczyźni zachowali się głośno i przeszkadzali innym uczestnikom rejsu. Chwilę po tym jak jednostka wpłynęła na rzekę Rospuda, dwaj 26–letni mieszkańcy Ełku wyskoczyli do wody. Kapitan natychmiast rzucił im koło ratunkowe i wzywał do powrotu na statek. Oni jednak ignorowali jego polecenia i pływali wpław – mówi komisarz Paweł Jakubiak, oficer prasowy policji w Augustowie.
W końcu kapitan poinformował mężczyzn, że wezwie na miejsce patrol Policji. Wówczas żartownisie dopłynęli do brzegu i uciekli. Policjanci rozpoczęli ich poszukiwania wśród bagien otaczających rzekę.
- Po niespełna godzinie mundurowi napotkali dwóch przemoczonych mężczyzn idących drogą relacji Augustów – Suwałki, w kierunku Augustowa. Jak się okazało byli to ci sami 26-latkowie, którzy w niekonwencjonalny sposób opuścili pokład rejsowego statku – opowiada Jakubiak.
W związku z zachowaniem podczas rejsu funkcjonariusze ukarali ich 500-złotowymi mandatami karnymi oraz dodatkowo 100-złotowymi mandatami, za poruszanie się bez wymaganych przepisami elementów odblaskowych poza terenem zabudowanym, po zmierzchu.