02.11.2015

Sejmik ma coraz mniej czasu. Kto zostanie marszałkiem?

Koalicjanci w sejmiku województwa wciąż nie mogą porozumieć się co do składu nowego zarządu. Ludowców chętnych na fotele marszałka i jego zastępców jest wielu, ale nie wszyscy są akceptowani przez Platformę Obywatelską. Może się też okazać, że Prawo i Sprawiedliwość przejmie kilku radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego i weźmie całą władzę w województwie.

Mieczysław Baszko przenosi się z Urzędu Marszałkowskiego do Sejmu. Zwalnia tym samym fotel marszałka województwa, a cały zarząd zostaje rozwiązany. Radni po roku znów muszą porozumieć się, kogo wybrać do tego gremium i kto ma mu przewodniczyć. Nadzwyczajna sesja odbędzie się w środę.

- Trwają dyskusje. Chcemy dojść do porozumienia i zapewnić spokojną pracę w trudnych czasach - mówi Bogdan Dyjuk, członek zarządu województwa, który przez wielu typowany jest na nowego marszałka.

Pochodzący z Augustowa samorządowiec przyznał, że negocjacje dotyczą składu nowego zarządu, a nie zmiany koalicjanta. Spór dotyczy więc personaliów i stanowisk.

- Ambicją każdego radnego jest zasiadać w zarządzie i zostać marszałkiem - podkreśla Dyjuk.

Dyskusje dotyczyć mogą osoby Cezarego Cieślikowskiego. To jego jesienią 2014 roku PSL wytypował do zarządu województwa. Wybór ostatniego wojewody suwalskiego  zablokowała wtedy Platforma Obywatelska. Jej ówczesny lider Jarosław Dworzański od wielu lat skonfliktowany jest z Cieślukowskim. Inna sytuacja na scenie politycznej może wzmacniać pozycję prezesa lokalnej grupy rybackiej.

Wiceminister zdrowia nie ukrywa, że gdyby pojawiła się propozycja powrotu do zarządu, to by ją rozważył. - Nie sądzę jednak, że tak się stanie. Wciąż pełnię funkcję w ministerstwie. A nie wiadomo też dokładnie, ile ten rząd będzie jeszcze funkcjonował - mówi Cieślukowski.

Zanim koalicjanci dojdą do porozumienia, może okazać się, że stracili większość w sejmiku. Prawo i Sprawiedliwość ma 12 mandatów i aby przejąć władzę w samorządzie wojewódzkim potrzebuje tylko czterech radnych . Trzech wystarczy, aby zablokować pracę zarządowi PSL i PO.

PiS może skusić ludowców, którzy obawiają się utraty wpływów w kierowanych obecnie przez PSL agencjach rolnych i instytucjach. Pozostanie na stanowisku może okazać się argumentem, który pomoże podjąć decyzję o zmianie barw partyjnych.

- Radni to tylko ludzie. Nie mogę gwarantować, że takie rozmowy nie są prowadzone. Na pewno ze mną nikt takich nie prowadzi - zapewnia Dyjuk.

Samorządowcy będą mieć trzy miesiące na wybór nowego zarządu. Jeżeli im się to nie uda sejmik zostanie rozwiązany i konieczne będą nowe wybory. Do tego czasu zadania i kompetencje organów samorządu województwa przejmuje wyznaczony przez premiera komisarz.

(mkapu)

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.06.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
06.05.2024

Szukam

06.05.2024

Kierowca C+E (HDS)

06.05.2024

MAGAZYNIER

Dodaj nowe ogoszenie