W piątek od świtu zrobiło się tłoczno w przychodniach, które z braku szczepionek aż do kwietnia wyczerpały terminy dla 80-latków, a dzisiaj zaczęły przyjmować zgłoszenia 70-latków.
Starsi ludzie, nie mogąc dodzwonić się ani na infolinię, ani na numery telefoniczne, pofatygowali się do punktów szczepień osobiście i utknęli w kolejkach. Byli zbulwersowani.
W reakcji na problemy z rejestracją i brak terminów, rząd zaproponował trzy nowe sposoby zapisów bez określenia daty szczepienia.
- Wysłanie wiadomości SMS o treści SZCZEPIMY SIE na numer 664 908 556.
Po wysłaniu smsa w odpowiedzi otrzymamy wiadomość zwrotną - w odpowiedzi na nią przesyłamy PESEL i kod pocztowy. Po przesłaniu tych danych trafiamy do systemu - konsultanci skontaktują się z osobami, dla których zwolni się miejsce na szczepienie.
- Zostawienie danych po dodzwonieniu się na infolinię 989
- Każda osoba, która zadzwoni pod numer 989 i usłyszy, że w jej miejscowości nie ma już terminów do końca marca, będzie mogła zostawić swoje dane (PESEL i nr. telefonu - jak tylko zwolnią się terminy, do tej osoby zadzwoni konsultant i zapisze ją na konkretny termin – mówił podczas konferencji Michał Dworczyk.
- Zostawienie danych w formularzu na stronie internetowej http://gov.pl/szczepimysie.
- Po pozostawieniu swoich danych konsultant zadzwoni, gdy będą wolne terminy.