O 1 marca w życie weszła ustawa, na mocy której można nadawać dzieciom nietypowe, obcojęzyczne imiona oraz zawrzeć związek małżeński poza urzędem. Wystarczy uiścić odpowiednią opłatę.
Jak na razie urzędy stanu cywilnego w regionie nie odczuwają większych zmian.
Do USC w Suwałkach wpłynęło jedno zgłoszenie o planowanym ślubie w plenerze.
- Para chce zawrzeć związek małżeński w maju, w otoczeniu pięknego krajobrazu w Starym Folwarku – mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik suwalskiego ratusza.
Anna Moniuszko, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Jeleniewie, mówi, że w tej miejscowości w marcu żadna para nie zgłosiła chęci wstąpienia w związek małżeński poza urzędem.
- Owszem, mieliśmy jakiś czas temu ślub, który odbył się pod gołym niebem, w Błaskowiźnie. Teraz chętnych nie ma – mówi.
Nie ma też większego zainteresowania obcojęzycznymi imionami.
- Tuż przed świętami wielkanocnymi suwalski Urząd Stanu Cywilnego przeżywa prawdziwe oblężenie. Suwalczanie poprzyjeżdżali zza granicy i załatwiają najróżniejsze sprawy, ale nie odnotowaliśmy większej liczby nietypowych, obcojęzycznych imion – mówi.
(just)
Fot. rmf24.pl
[21.02.2015] Od 1 marca można nadawać imiona obcego pochodzenia
[05.01.2015] Miley, Barack czy Osama. Dzieciom można nadawać obce imiona