Wszystko wskazuje na to, że 28-letni mieszkaniec Białegostoku utopił się w jeziorze Necko.
W czwartek wieczorem do policji w Augustowie wpłynęło zgłoszenie, iż na pomoście jednego z ośrodków wczasowych nad jeziorem Necko znaleziono rzeczy należące do 28-letniego mieszkańca Białegostoku: ubrania, portfel z dokumentami i telefony komórkowe.
Sprawą zajął się wydział kryminalny augustowskiej policji. Rozpoczęły się poszukiwania 28-latka.
Akwen przeszukuje policja, straż pożarna oraz WOPR. W czwartek mężczyzny nie odnaleziono. Akcja jest kontynuowana.
- Poruszamy się właściwie po omacku, bo nie wiemy, czy białostoczanin się utopił, czy też może zaginął na lądzie. Nie ma świadków zdarzenia. Nikt nie wiedział, kiedy i czy w ogóle ten mężczyzna wchodził do wody. W czwartek patrolowane były głównie brzegi jeziora i lustro wody. Teraz trzej strażacy badają dno akwenu za pomocą sonaru – mówi dyżurny augustowskiej straży pożarnej.
- Robot przeszukuje jezioro do 22 metrów w głąb. Jeśli mężczyzna się utopił, wysoka temperatura wody w dzień – 24 stopnie Celsjusza, powinna sprawić, że ciało wypłynie na powierzchnię dość szybko – tłumaczy strażak.
Policja nieustannie apeluje o rozsądek nad wodą.
(just)