Manewry ratownicze, które w sobotę odbyły się nad jeziorem Szelment przetestowały umiejętności Ochotniczych Straży Pożarnych nie tylko w ogniu, ale też pod ziemią, na wodzie i w powietrzu. W rywalizacji najlepiej wypadli ochotnicy z Płociczna.
- Zgłosiło się dziesięć zastępów 5-6 osobowych z OSP z całego powiatu suwalskiego. Strażacy ochotnicy byli bardzo zadowoleni z tej formy zdobywania i utrwalania umiejętności prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych – podkreśla brygadier Bogdan Wierzchowski, zastępca komendanta suwalskiej straży pożarnej.
Drużyny miały do przebycia trasę wokół jeziora Szelment. Po drodze czekały na nich kolejne wyzwania. Zmaganie zaczęła akcja ratownicza osoby, która wpadła do studni. Następnie na ich drodze stanął tor sprawnościowy, po którym udali się nad jezioro, gdzie z wody musieli wyciągnąć topiącego się mężczyznę.
Czwarty punktem były działania na wysokości z wykorzystaniem technik alpinistycznych. Dalej druhowie napotkali na pożar w zabudowaniach gospodarskich i wypadek drogowy. Akcję zakończył pożar lasu, gdzie ochotnicy ćwiczyli podawanie wody i cięcie piłą spalinową drewna.
Najlepsi w rywalizacji okazali się strażacy z OSP Płociczno. Drugie miejsca zdobyli ochotnicy z OSP Jeleniewo, a trzecie druhowie z OSP Szypliszki.
- Chcemy, aby manewry weszły na stałe do kalendarza szkoleń organizowanych naszą komendę – zapowiada brygadier Wierzchowski.
(mkapu)
[21.06.2015] Topielec i rozbity opel. Strażackie akcje nad Szelmentem [zdjęcia]
[10.06.2014] Festiwal tragicznych zdarzeń nad Wigrami [zdjęcia]
[09.06.2014] Strażacy zapobiegli samobójstwu panny młodej [wideo]