20.11.2017

Budżet Suwałk na 2018 rok. Pół miliarda po raz pierwszy [prezentacje]

Projekt zakłada, że przyszłoroczne wydatki miasta wyniosą 503,7 mln zł, a deficyt sięgnie 51,5 mln. Pracownicy jednostek samorządowych dostaną „znaczące” podwyżki, a inwestycje pochłoną aż 143 miliony złotych.

Plan dochodów i wydatków miasta na 2018 prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz określił jako rekordowy, prospołeczny i prorozwojowy. Nie boi się zarzutów, że jest to „budżet wyborczy”.

- Albo zapłacimy więcej naszym pracownikom, albo odejdą oni do innych firm i instytucji – przekonuje Czesław Renkiewicz.

Podwyżek może się spodziewać prawie 1,5- tysięczna rzesza pracowników jednostek samorządowych oraz -  od kwietnia – około 1200 nauczycieli. Wzrostu płac tych ostatnich nie pokryje subwencja rządowa, do oświaty miasto dopłaci więcej niż w tym roku.

Na największe, 12-procentowe podwyżki mogą liczyć pracownicy administracji i obsługi szkół czy przedszkoli, których miesięczne zarobki nie przekraczają 2,5 tys. zł brutto, czyli 1775 zł na rękę. Podwyżki wymuszone są po części wzrostem o 100 zł od stycznia płacy minimalnej (do 2100 zł brutto).

Na podwyżki dla samorządowców przewidziano prawie 4 mln zł, dla nauczycieli – 2,5 mln , a na odprawy emerytalne – 2,2 mln zł.          

Oświata i wychowanie pochłoną 127 mln zł, na pomoc rodzinom zostanie przeznaczonych 77 mln zł (w tym 43 mln zł z kasy państwa na program „500+”).

W planach jest pozyskanie środków z rządowego programu „Maluch+” na urządzenie trzeciego, po tych przy ul. Andresa i Kamedulskiej, żłobka miejskiego. Przeszkodą jest brak odpowiedniego budynku. Ratusz negocjuje z Kurią Ełcką warunki  odzyskania kamienicy przy Kościuszki 6, w której niegdyś mieściło się przedszkole, rozważa kupno lokali od któregoś z deweloperów lub budowę miejskiego obiektu.      

Prezydent nie obawia się też pojawiających się co roku stwierdzeń o nadmiernym zadłużaniu miasta. Powtarza, że jest ono bezpieczne, że kredyty są potrzebne głównie na wkład własny, niezbędny do pozyskiwania pieniędzy unijnych na dofinansowanie inwestycji. Z programów Unii Europejskiej do Suwałk w przyszłym roku ma trafić rekordowa kwota 54,8 mln zł.      

Bez unijnych pieniędzy nie byłoby mowy o rekordowej kwocie 142,38 mln zł (28,3 proc.) na inwestycje. Mieści się w niej 30 mln zł, które nie zostały „przerobione” w tym roku. Sporo przetargów, zwłaszcza dotyczących termomodernizacji budynków, nie doszło do skutku, bo wykonawcy podyktowali stawki, na jakie miasto nie było przygotowane.    

- Do niektórych nie przystąpił ani jeden oferent – precyzuje Czesław Renkiewicz. – Nie ma chętnych na niektóre zlecenia. Kiedyś suwalskie firmy szukały robót w Warszawie, dzisiaj trzy warszawskie przedsiębiorstwa pracują w Suwałkach.

Największą inwestycją, na którą „pójdzie” niemal połowa wszystkich środków – 67 mln zł - będzie kontynuacja budowy znacznej części tzw. Trasy Wschodniej. W dalszej kolejności wymieniana jest hala widowiskowo-sportowa (20 mln zł) i pas startowy lotniska (na razie, 12 mln zł).

Pełny spis planowanych inwestycji, aż do tych szacowanych na 8 tys. zł, został zamieszczony w poniższych prezentacjach.

Teraz prezydenckim projektem zajmą się radni.

Wojciech Drażba


udostępnij na fabebook
20.11.2017, 18:54:21

Mirena

Szkoda ,że te wybory co 4 lata a nie co rok.Tak byśmy dostawali podwyżki co roku. oj szkoda

20.11.2017, 17:28:55

Lucek

Panie Prezydencie ludziom podwyżki można było dać w 2017roku i nikt by nie zarzucił ,że to budżet pod wybory. A tak niestety to budżet pod wybory każdy to powie.

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.03.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie