15.09.2014

Butelką rozbili mu głowę. Brutalne pobicie na Noniewicza

Porozbijane butelki, wywrócone kosze na śmieci i ślady krwi na chodniku. Tak coraz częściej wyglądają poranki pod lokalami, gdzie odbywają się dyskoteki. W sobotę w nocy na Noniewicza pobito trzech mężczyzn. Policja tłumaczy, że nie ma tylu patroli, aby być wszędzie.

Noc z soboty na niedzielę. Do trzech stojących przed dyskoteka przy Noniewicza mężczyzn podchodzi grupa agresywnie nastawionych chłopaków. Po krótkiej wymianie zdań dochodzi do bójki.

- Jeden z mężczyzn uderzony został w głowę i z obrażeniami trafił do szpitala - relacjonuje aspirant Eliza Sawko.

Drugi poszkodowany ma uszkodzone wiązadła w kolanie. W aucie, którym przyjechał wybito szybę.

Sprawcy uciekają, zanim na miejsce przyjeżdża radiowóz. Poszkodowani, najprawdopodobniej z obawy przed napastnikami, tłumaczą się, że nic nie pamiętają, bo za dużo wypili.

Historii taki jak ta, po każdej sobotniej nocy, opowiedzieć można kilka. Widać to szczególnie na Chłodnej, gdzie w niedzielny poranek straszą pobite szkła, śmieci oraz plamy krwi po bójkach.

Zapytaliśmy rzecznik suwalskiej policji o to, dlaczego policja nie potrafi zapobiec takim sytuacjom.

- Każdy patrol ma wyznaczone miejsca, które są szczególnie zagrożone. Niestety nie dysponujemy wystarczającymi siłami, aby być w tych miejscach przez cały czas - tłumaczy się aspirant Sawko.

(mkapu)

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.04.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
03.05.2024

Magazynier

03.05.2024

hydro-bud

Dodaj nowe ogoszenie