Może tam dojść do tragedii – ostrzegał na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Suwałkach radny Jacek Juszkiewicz, mówiąc o peronach i „parkingu na kocich łbach” przy remontowanym dworcu kolejowym.
Niebezpiecznie jest zwłaszcza wieczorem, około godz. 21:00, kiedy przyjeżdża najbardziej oblegany pociąg Intercity Podlasiak Świnoujście – Poznań – Warszawa – Suwałki. Teren jest słabo oświetlony, podróżni muszą najpierw przejść po zdezelowanych peronach, obok ogrodzenia budowy, kierować się tabliczkami, by wmieszać się w gęsto ustawione pojazdy. W jednym miejscu odbywa się ruch samochodów i pieszych.
Prace remontowe, kosztujące 14 748 930 zł, trwają od marca tego roku. Najpierw wzniesiony został tymczasowy dworzec kontenerowy, a od niedawna prowadzone są roboty w zabytkowym gmachu. Trzeba wytrwać jeszcze prawie dwa lata. Zakończenie zaplanowano bowiem na maj 2027 i wówczas teren zostanie zagospodarowany, m.in. parkingami.
Na nowe tory i perony trzeba będzie poczekać do realizacji odcinka trasy Rail Baltica Ełk – Suwałki – Trakiszki (granica z Litwą), który jest jeszcze w fazie projektowania. Budowa ma być finansowana z unijnych środków na lata 2028-2034, plany mówią o pracach budowlanych w latach 2028-2030.
Wojciech Drażba
Fot. Suwalki24.pl
