28.01.2019

Fundacja Promyk zbiera pieniądze na rehabilitację dziesięcioletniej Kasi

Kasia Kruszniewska ma dziesięć lat. To pogodna i uśmiechnięta dziewczynka uwięziona w niedoskonałym ciele. Kasia urodziła się w zamartwicy. Lekarze już w pierwszej dobie zdiagnozowali zaburzenia oddychania i wadę serca. Po czterech miesiącach stwierdzili też zespół wzmożonego napięcia mięśniowego. Potem czterokończynowy niedowład z przewagą strony lewej.

Mama Kasi już wtedy nie miała złudzeń, że jej dziecko będzie się normalnie rozwijało.

-Wiedziałam, że nie mogę,  jak każda  mama, oczekiwać z radością  na pierwszy kroczek mojej córeczki, na  wyjście z pieluch.  Zdawałam sobie sprawę, że jej pierwszy krok zostanie okupiony bólem, łzami i potem, ale postanowiłam, że zrobię wszystko, aby go postawiła – mówi pani Jola.

Ta cicha bohaterka każdego dnia podjęła heroiczną  walkę o odrobinę sprawności i samodzielności swojego dziecka.   Dziesięć lat życia Kasi i jej mamy, to wizyty u specjalistów, pobyty na oddziałach szpitalnych, jeżdżenie od jednego ośrodka  do drugiego, godziny usprawniania, pokonywania bólu, nierzadko mierzenia się  z własną bezsilnością, bo i tak się zdarzało. Tata dziewczynki, który sam jest osobą niepełnosprawną, wspierał je w domu. W 20016 roku Kasia przeszła zabieg fibrotomii, który rozluźnił jej napięte mięśnie i zniósł ból.

Dzięki rehabilitacji dziewczynka postawiła swój pierwszy krok, a po nim następne coraz pewniejsze.  Jeszcze potrzebuje asekuracji, ale z każdym dniem coraz lepiej radzi sobie z lewą nogą. Również lewa ręka, obecnie w ortezie, jest sprawniejsza.

Chociaż rodzicielstwo pani Joli i jej męża naznaczone jest codzienną  walką, to nie pozbawione dumy z każdej, nawet maleńkiej,  poprawy sprawności, z każdego sukcesu ich córeczki.

W marcu Kasia i jej mama chciałyby  skorzystać z turnusu w Centrum Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży „Marzenia” w Gołdapi. To jest marzenie dziewczynki i jej rodziców oraz szansa na lepszą jakość życia, ale na przeszkodzie stoi brak pieniędzy. Turnus kosztuje około 6 tys. złotych. Część zrefunduje Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ale większość muszą wyłożyć rodzice, których "skarbonka" świeci pustkami, bo leczenie i rehabilitacja córki pochłania każdy grosz.

  -Wierzymy, że i tym razem  ludzie o szczodrych sercach nie zawiodą i ruszą z pomocą Kasi, tej dzielnej i uroczej dziewczynce – mówi Maria Sienkiewicz, szefowa „Promyka”. – Wspomóżmy ją choćby niewielką kwotą. Radość jaką można za nią sprawić będzie przeogromna.

 

Pieniądze prosimy wpłacać na konto fundacji w Banku Spółdzielczym w Rutce-Tartak nr konta: 
77 93670007 0010 0019 7087 0001  z dopiskiem KASIA.

 

 

Źródło: Fundacja Promyk

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Zapraszamy na relację na żywo


KS Wasilków


Wigry Suwałki

04.05.2024
16:00

Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.05.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
04.05.2024

szukam pracy

Dodaj nowe ogoszenie