Chodnik i ścieżka rowerowa przy ul. 23 Października okazały się za wąskie dla 55-letniego mieszkańca pod suwalskiej wsi, który niczym kowboj wracał do domu na koniu.
Jeździec był pijany. Badanie alkomatem wykazało prawie 2,5 promila alkoholu w jego organizmie.Kiwającego się na koniu, jadącego wężykiem mężczyznę zatrzymali wczoraj przed południem dzielnicowi. Jeździec tłumaczył policjantom, że z odległej o kilka kilometrów wsi przyjechał do Suwałk, żeby sprzedać konia. Do transakcji nie doszło, postanowił więc wierzchem wrócić do domu. Koniem zaopiekowała się rodzina jeźdźca, a nim samym funkcjonariusze. Za naruszenie porządku na drodze publicznej mężczyzna odpowie przed sądem. Za to wykroczenie grozi mu kara grzywny.