Zamiast wieczornej przejażdżki na łyżwach, zamknięty obiekt i zgaszone światła. To czeka na suwalczan, którzy po godzinie 17.00 przyjdą na lodowisko Zespołu Szkół nr 3 położonego przy ulicy Szpitalnej. Po naszej interwencji dyrektor placówki obiecał przedłużyć czas otwarcia obiektu.
- Poszliśmy na ostatnią tercję po godzinie 19.00, a tam okazało się, że lodowisko jest nieczynne - skarży się redakcji suwalki24.pl, młoda suwalczanka mieszkająca na Osiedlu Północ. Podkreśla też, że nigdzie w internecie nie mogła znaleźć informacji o nowych godzinach otwarcia obiektu. Dopiero na miejscu przywitała ją kartka z godzinami 12.00-17.00.
- Nie byłam jedyną osobą, która chciała wtedy skorzystać z lodowiska - opowiada kobieta, która tego wieczora udała się tam z kolegą. Nie tylko ona miała więc problem. Również rodzice, którzy po pracy, chcą ze swymi pociechami pojeździć na łyżwach odchodzą z kwitkiem. - Przez taką sytuację dzieciaki po godzinie 17.00, gdy już jest ciemno, szukają ślizgawek w niebezpiecznych miejscach - skarżą się rodzice.
- Decyzja o takich godzinach zapadło dość dawno, a do dziś nie otrzymałem sygnałów, że godziny otwarcia lodowiska są zbyt krótkie - tłumaczy Piotr Zieliński, dyrektor Zespołu Szkół nr 3. Na naszą interwencję reaguje jednak z zainteresowaniem. - Jestem dobrej myśli i prawdopodobnie jutro będę mógł poinformować o przedłużeniu czasu otwarcia lodowiska - dodaje nauczyciel.
(mkapu)
