Nie wszyscy pracujący i mieszkający w Suwałkach są tu zameldowani. Mogą jednak właśnie w tym mieście rozliczać się z podatku dochodowego. Prezydent liczy, że przyniesie to miejskiej kasie dodatkowy dochód. Na zachętę przygotował loterię w której pula nagród to 30 tysięcy złotych.
- Nie chcemy podnosić podatków, ale potrzebujemy sposobu, aby zwiększyć miejskie przychody. Uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie zwiększenie wpływu z podatku dochodowego - tłumaczy Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Mechanizm jest prosty. Niemal połowa kwoty podatku dochodowego trafia do samorządu w którym mieszka podatnik. Nie odbywa się to automatycznie i nie jest ona przypisana do adresu zameldowania. Miejscowość, w której chcemy zostawić część podatku, możemy wskazać sami wpisując je w zeznaniu jako miejsce zamieszkania.
- Są osoby, które choć ich centrum aktywności mieści się w Suwałkach, wciąż wpisują jako miejsce zamieszkania inną miejscowość. Chcemy przekonać ich do płacenia podatku tam gdzie naprawdę mieszkają. Dzięki temu możemy rozwijać infrastrukturę z której korzystają – podkreśla Renkiewicz.
Prezydent Suwałk nie odwołuje się jednak wyłącznie do patriotyzmu lokalnego. Większe wpływy przynieść ma loteria „Mój podatek Suwałkom”. Udział wziąć mogą w niej nie tylko „słoiki”, czyli niezameldowani, ale pracujący i mieszkający w Suwałkach. Kupon konkursowy wypełnić może każdy, kto w oświadczeniu majątkowym wpisał właśnie to miasto.
- Pula nagród to 30 tysięcy złotych. Zwycięzca otrzyma bon o wartości 10 tysięcy złotych na zakupy w sieci sklepów z artykułami RTV i AGD - wylicza Renkiewicz.
Przewidziano również nagrody pocieszenia. Wręczony zostanie bowiem bon o wartości czterech tysięcy i osiem bonów po dwa tysiące każdy. Zgłaszać się będzie można od pierwszego marca do 6 maja. Urny na kupony umieszczone zostaną w budynkach urzędu miejskiego i urzędu skarbowego. Losowanie transmitowane będzie online.
Prezydent Suwałk podkreśla, że takie rozwiązanie sprawdziło się już w innych miastach.
- Jeżeli uda się na tak przyciągnąć przynajmniej 100 podatników, to już będziemy zadowoleni - mówi.
(mkapu)